Aaron Boupendza to gaboński piłkarz, który w przeszłości występował m.in. w amerykańskiej Major League Soccer. Według doniesień medialnych, Boupendza, który w chwili śmierci grał w chińskim klubie Zhejiang, wypadł z balkonu swojego mieszkania na 11. piętrze. Boupendza był reprezentantem Gabonu. W kadrze rozegrał 35 spotkań. Ogółem w swojej karierze miał na koncie 218 meczów, w których strzelił 96 goli. Był znany z szybkości, umiejętności dryblingu i skuteczności pod bramką. Jednak poza boiskiem jego życie było pełne kontrowersji.
Sekstaśma piłkarza i groźba wysokiej kary
W ubiegłym roku media obiegły informacje o możliwej karze więzienia dla Boupendzy w jego ojczystym Gabonie. Powodem miała być sekstaśma, rzekomo z nim w roli głównej, która pojawiła się w internecie. Zgodnie z gabońskim prawem, które zakazuje rozpowszechniania treści pornograficznych, groziła mu grzywna w wysokości 10 milionów franków środkowoafrykańskich (17 000 dolarów) i do pięciu lat więzienia, jeśli zostałby uznany za winnego. Boupendza twierdził, że padł ofiarą szantażu po tym, jak jego telefon został skradziony w Gabonie w listopadzie 2023 roku.
Z kolei jego przygoda z FC Cincinnati (MLS) zakończyła się nagle w sierpniu ubiegłego roku, kiedy opuścił kilka tygodni treningów, co zmusiło klub do rozwiązania z nim kontraktu. Kilka miesięcy wcześniej nie mógł trenować przez jakiś czas, po tym jak złamał szczękę podczas bójki przed barem w Cincinnati. Okazało się wtedy, że piłkarz został uderzony przez zawodowego boksera Quashawna Tolera przed lokalem Rusconi Bar & Kitchen, a kontuzja wykluczyła go z gry na prawie dwa miesiące.
FC Cincinnati potwierdziło jego śmierć, oddając hołd swojemu byłemu zawodnikowi w oświadczeniu:
Z żalem przyjęliśmy wiadomość o tragicznej śmierci byłego napastnika FC Cincinnati, Aarona Boupendzy, dziś rano w jego domu w Chinach. Nasze serca są z jego rodziną, przyjaciółmi i kolegami z drużyny. Był lubianym członkiem rodziny FC Cincinnati i składamy kondolencje wszystkim, którzy go znali. Spoczywaj w pokoju, Aaron – napisano.
Gabońska Federacja Piłki Nożnej również wydała oświadczenie, w którym poinformowała o śmierci Boupendzy: "Gaboński reprezentant zmarł w wyniku upadku z 11. piętra budynku w Chinach, gdzie grał dla Zhejiang FC. Pozostawia po sobie pamięć o wspaniałym napastniku, który odcisnął piętno na turnieju Pucharu Narodów Afryki w Kamerunie."
Michał Listkiewicz: Na Kremlu nie zapomną Cezaremu Kuleszy... [MIŚ Z OKIENKA]
Prezydent-elekt Gabonu Brice Oligui Nguema również złożył kondolencje: "Z ogromnym smutkiem dowiaduję się o tragicznej śmierci Aarona Boupendzy, utalentowanego środkowego napastnika, który przynosił zaszczyt gabońskiej piłce nożnej."
Okoliczności śmierci piłkarza wciąż niejasne
Telewizja Gabon 24 poinformowała, że dokładne okoliczności tej tragedii są wciąż niejasne, a śledztwo ma na celu ustalenie faktów.
Jubileusz i wielkie wyróżnienie Szymona Marciniaka. Polski arbiter pojedzie na prestiżową imprezę
Boupendza urodził się w Moandzie. W 2016 roku dołączył do francuskiego Bordeaux, spędzając większość czasu na wypożyczeniach w innych francuskich klubach. W 2020 roku podpisał kontrakt z tureckim Hataysporem i został królem strzelców Super Lig w sezonie 2020–21, po czym przeniósł się do Al Arabi, z którym zdobył Puchar Kataru, oraz Al Shabab w lidze saudyjskiej. W tym ostatnim klubie tragicznie zmarły piłkarz był klubowym kolegą reprezentanta Polski Grzegorza Krychowiaka. Następnie grał w USA w FC Cincinnati i Rapidzie Bukareszt, a w styczniu 2025 r. przeniósł się do Chin.