Robert Korzeniowski: Czekam na syna i szybki rozwód

2011-01-04 8:08

Olimpijski multimedalista i były szef sportu w TVP Robert Korzeniowski (43 l.) porządkuje swoje życie. Przygotowuje się do narodzin pierwszego syna. Chce też zakończyć w sądzie sprawę rozwodową. To będzie dla niego ciężki rok! Robert Korzeniowski (43 l.) ma przed sobą kolejne wyzwania. Jeszcze w styczniu przyjdzie na świat jego upragniony syn.

Były sportowiec chce też szybko się rozwieść, aby spokojnie delektować się rodzicielstwem u boku ukochanej Magdy Kłys (35 l.). W dodatku w marcu pojawi się w sklepach jego książka...

- Jeśli chodzi o noworoczne postanowienia, to przede wszystkim chciałbym aby wszyscy kochali, nawet bez wzajemności. No i oczywiście faceta, który pojawi się w naszym życiu, muszę pouczyć porządnie chodzić, żeby każdy wiedział, w czym jego tata był najlepszy na świecie - wyznaje Korzeniowski w rozmowie z "Super Expressem".

- Synek będzie miał na imię Franciszek Xawery. Cała wyprawka jest już gotowa. Ja staram się trzymać formę, ćwiczyć i się wysypiać, żeby być przygotowanym na obowiązki taty - dodaje.

Dogaduje się z byłą żoną dla dobra dzieci

Jest jednak coś, co Robertowi spędza sen z powiek. To ciągnący się rozwód z Agnieszką (41 l.), z którą ma dwie córki: Angelikę (19 l.) i Rozalię (7 l.).

- Staram się, żeby rozwód był jak najszybciej. Niestety, czasami nie da się tego przyspieszyć. Staramy się jakoś z byłą żoną dogadywać, głównie ze względu na dzieci. Córki będą mieszkać u mamy. Nie chcę wyrywać szczególnie Rozalki z jej otoczenia, szkoły, koleżanek. Ale mam nadzieję, że będzie też dużo przebywać u mnie - mówi nam Korzeniowski.

Przeczytaj koniecznie: "Gra z Ibiszem" - nowy teleturniej Ibisza wystartował w internecie!

Były szef sportu w TVP każdą wolną chwilę poświęca swoim córkom. Głównie tej młodszej. Często chodzi z nią na zajęcia z jej ukochanego baletu.

- Jestem na takich przedstawieniach Rozalki tak często, jak tylko mogę. Zresztą co środę zawożę ją na zajęcia z baletu. Ostatni występ to był jej popisowy numer. Jestem z niej bardzo dumny. Takie zajęcia to dobra i fajna zabawa. Ona też mi kibicowała, jak ja tańczyłem w "Tańcu z gwiazdami" - wyznaje Korzeniowski.

Rozalka chce się pochwalić bratem

Przy okazji szykuje dziewczynkę na pojawienie się w jej życiu braciszka.
- Rozalka nie może się doczekać, kiedy na świat przyjdzie jej brat. Już przygotowuje zabawki, które mu da. I czeka, aż o jego narodzinach będzie mogła opowiedzieć w szkole - mówi z radością Robert. - Ma świetny kontakt z moją Magdą. Wspólnie się bawimy i spędzamy czas - dodaje.

Po 20 latach małżeństwa z żoną Agnieszką sportowiec układa sobie życie na nowo. Ponad dwa lata temu spotkał na swojej drodze Magdę. Teraz spodziewają się synka.

Robert Korzeniowski:
Lekkoatleta, chodziarz. Jest czterokrotnym mistrzem olimpijskim i trzykrotnie zdobył mistrzostwo świata. Trzykrotnie za osiągnięcia odznaczany Krzyżem Orderu Odrodzenia Polski. W 2005 roku zaczął swoją przygodę z TVP, gdzie był szefem redakcji sportowej, a później do 2009 roku dyrektorem TVP Sport. Jego przygoda z show-biznesem rozpoczęła się, gdy w zeszłym roku wziął udział w XII edycji "Tańca z gwiazdami".

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze