12-letnią Kirę, córkę zabitego w Mariupolu mistrza Ukrainy w piłce wodnej Jewhena Obedyńskiego udało się połączyć z dziadkami w Kijowie – poinformowały władze Mariupola. Rosjanie w marcu wywieźli ranną dziewczynkę do Doniecka. Nastolatka, którą okupanci porwali w Mariupolu, po ponad miesiącu została oddana dziadkowi – poinformowała rada miejska Mariupola. Dobre wieści przekazano m.in. za pośrednictwem platformy Telegram.
Wojna na Ukrainie: Porwana 12-latka wróciła do dziadka
Dziewczynkę, jak podano, udało się wywieźć z Doniecka i obecnie przebywa z dziadkiem w Kijowie. Poinformowała o tym portal Suspilne babcia dziewczynki.
- Porwana przez okupantów 12-letnia Kira Obedińska wróciła do dziadka. Wcześniej rosyjscy okupanci wywieźli ją z Mariupola do Doniecka. Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli uratować Kirę i sprowadzić ją z powrotem do rodziny - czytamy na Telegramie.
Zobacz także: Wstrząsające wyznanie reprezentanta Polski. Był w Kijowie, gdy wybuchła wojna. "Podszedłem do okna i..."
Kim był Jewhen Obedyński?
17 marca Jewhen Obedyński został zabity w atakowanym przez Rosjan Mariupolu. Jak pisze Suspilne, Rosjanie wywieźli dziewczynkę do Doniecka - została ranna podczas próby ewakuacji z oblężonego miasta. Z ranami po odłamkach trafiła do szpitala w Doniecku. Gdzie przebywała do 26 kwietnia, krewni nie wiedzą.
Zobacz także: Szokujące słowa Kliczki! Czeka na koniec wojny i potem wróci na ring?! Mówi o legendarnym rekordzie
31 marca prokuratura w Czerniowcach poinformowała o wszczęciu postępowania w związku z porwaniem dziewczynki.