Jeszcze w czasie mistrzostw Europy w 2016 roku Krychowiak podpisał kontrakt z Paris Saint-Germain. Do Paryża ściągnął go Unai Emery, który pracował z nim w Sevilii. W hiszpańskim klubie Polak spisywał się rewelacyjnie i uznawany był za jednego z najlepszych na świecie. Transfer do mistrza Francji okazał się jednak bardzo złym krokiem w wykonaniu Krychowiaka.
O regularnych występach nie było mowy, dlatego PSG zdecydowało się wypożyczyć zawodnika najpierw do West Bromwich Albion, a następnie do Lokomotiwu Moskwa. Rosyjskie powietrze widocznie służy reprezentantowi Polski, bo w moskiewskim klubie występuje niemal w każdym spotkaniu i jest motorem napędowym swojego zespołu. Nie dziwi więc, że działacze chcą zatrzymać Krychowiaka na znacznie dłużej.
Decyzja o wykupieniu Polaka z PSG zapadła już w marcu, ale dopiero teraz mają zacząć się konkretne rozmowy. - Wszystko jest w toku. Szykujemy kontrakt. W jego obecnej umowie znajduje się klauzula. Krychowiak rozegrał wymaganą liczbę meczów na długo przed Nowym Rokiem - powiedział Wasilij Kiknadze na łamach "Sport Ekspressu". Media z Rosji informowały, że klauzula wykupienia Krychowiaka zostanie uruchomiona, jeśli rozegra co najmniej 10 meczów w lidze, a tych na koncie ma już 25.