Sławomir Peszko wbił szpilę Maciejowi Szczęsnemu. Boleśnie wypomniał mu jego własne słowa

Sławomir Peszko z pewnością nie może narzekać na obecny stan swojej kariery piłkarskiej. Jako 36-letni zawodnik zarabia przyzwoite pieniądze, a do tego stał się gwiazdą i jedną z twarzy projektu, jaki właśnie tworzony jest w Wieczystej Kraków – klub z okręgówki został przejęty przez bogatego właściciela, który zamierza szybko wprowadzić go na piłkarskie salony w Polsce. Sławomir Peszko nie jest tam jedynym zawodnikiem z przeszłością w Ekstraklasie i reprezentacji Polski. Gra tam również m.in. Radosław Majewski, a co warte podkreślenia, zespół prowadzi Franciszek Smuda, który… w 2012 roku wyrzucił Sławomira Peszkę z reprezentacji Polski, co było pokłosiem afery przez niego wywołanej. Polski skrzydłowy awanturował się z taksówkarzem w Kolonii, gdzie wówczas grał i trafił na izbę wytrzeźwień. Jednym z krytyków piłkarza był wówczas Maciej Szczęsny. Teraz, gdy były bramkarz reprezentacji Polski został złapany na prowadzeniu samochodu pod wpływem alkoholu, Sławomir Peszko postanowił przypomnieć mu jego własne słowa.

Te słowa Sławomira Peszki nie przejdą bez echa. Lepiej, żeby nie dotarły w jedno miejsce

Peszko rewanżuje się Szczęsnemu za słowa sprzed 9 lat

W 2012 roku Maciej Szczęsny w ostrych słowach skomentował wyskok Sławomira Peszki. – Jeżeli grasz w reprezentacji i dajesz się zamknąć w izbie wytrzeźwień, to jesteś głąbem, kołkiem i debilem. Ten zawodnik nie raz pokazał, że po trzech piwach nie wie, na jakim świecie żyje –  powiedział wtedy ojciec Wojciecha Szczęsnego w rozmowie z serwisem futbolnet.pl.

Wiemy, kim jest żona Szczęsnego. Piękna Dominika powala wdziękiem, mamy zdjęcia ze ślubu!

Okazało się, że Sławomir Peszko nie przepuścił okazji do rewanżu. Na swoim Instagramie opublikował on relację, w której zestawił słowa wypowiedziane wówczas przez Macieja Szczęsnego z informacją o jego niedawnym „wyczynie”. Jak widać, zawodnik Wieczystej Kraków do teraz nie zapomniał krytyce ze strony byłego bramkarza.