Wadim Skiczko

i

Autor: twitter.com/@VadymSkichko

Słynny ukraiński komentator poszedł na wojnę. Nieprawdopodobna historia dziennikarza

2022-05-02 13:54

Wojna w Ukrainie po dziś jest tematem, który budzi wielkie emoje. Mimo że rosyjska agresja na terytorium suwerennego państwa trwa już dwa miesiące, to Ukraińcy ani myślą się poddać, a codziennie docierają do nas inne informacje z frontu. Dziennikarze "WP. SportoweFakty" w tym ciężkim momencie postanowili skontaktować się z jednym z najsłynniejszych ukraińskich komentatorów sportowych, który zawiesił swoją karierę i zamiast dalej robić sprawozdania z meczów, ruszył na wojnę.

Wojna w Ukrainie trwa już drugi miesiąc i ciężko się spodziewać, aby zakończenie konfliktu miało nastąpić szybko. Okazuje się, że wśród żołnierzy na froncie, którzy bronią swojej ojczyzny jest jeden z najsłynniejszych komentatorów sportowych w Ukrainie, Wadim Skiczko. Dziennikarz udzielił wywiadu "WP. SportoweFakty", w którym powiedział o swojej ciężkiej codzienności. Jego relacje z wojny są publikowane codziennie i odsłaniają nieznane i tragiczne oblicze konfliktu.

Zbigniew Boniek nie gryzł się w język. Te słowa musiały paść! Bezlitośnie odgryzł się hejterom

Dziennikarz ruszył na wojnę. Znali go wszyscy kibice w Ukrainie

Wadima Skiczkę można spokojnie nazwać jednym z najsłynniejszych głosów Ukrainy. Dziennikarz przez lata komentował w mediach najważniejsze wydarzenia sportowe, w tym mecze Ligi Mistrzów. Po wybuchu konfliktu porzucił swój zawód i ruszył na front, pomagając ojczyźnie w tej niecodziennej sytuacji.

 - Dzień zaczynam od 6 rano. Zajmuje się głównie "czuwaniem" i regularnym sprawdzaniem mapy. Informuję o możliwych zagrożeniach ze strony rosyjskich samolotów.  Oczywiście - jestem na etapie nauki: taktyki, studiowania mapy, psychologii wojennej, obsługi broni i strzelania z niej. To dla mnie zupełnie nowe rzeczy, dlatego w pełni oddałem się tym zajęciom. Karierę komentatora piłkarskiego zawiesiłem - powiedział Skiczko w rozmowie z "WP. SportoweFakty".

Lukas Podolski nie różni się od "szarego Kowalskiego". Pokazał zdjęcie z majówki! To mówi nam wszystko

Aby zobaczyć postawę ukraińskich i rosyjskich sportowców w trakcie wojny w Ukrainie, przejdź do galerii poniżej.

Skiczko wierzy w wygraną Ukrainy. Jego słowa nie pozostawiają wątpliwości

Dziennikarz, który już nie zajmuje się sportem, od pewnego czasu publikuje na swoich mediach społecznościowych zdjęcia ze zniszczonego kraju. Mimo tak fatalnej sytuacji, nadal wierzy on w zwycięstwo Ukrainy.

- Nie będę kłamał, znalazłem się w całkowicie nowej sytuacji, ale jestem zdeterminowany, by pomóc i spokojny. Mocno wierzę w zwycięstwo Ukrainy. Jeżeli mogę jakkolwiek pomóc, dołożyć cegiełkę, to cieszę się, że jestem w stanie.  Uwierzmy w to, że niedługo razem spotkamy się na ukraińskich stadionach. Dla mnie komentowanie meczów to najlepsza robota na świecie i wierzę, że do tego wrócę. Oczywiście po wygraniu wojny - mówi Skiczko w rozmowie z "WP. SportoweFakty".

Jan Tomaszewski MASAKRUJE Rybusa i Szymańskiego! Dostało im się za grę dla Rosji | Futbologia
Sonda
Popierasz sankcje wobec Rosji?
Nasi Partnerzy polecają

Materiał Partnerski

Materiał sponsorowany

Najnowsze