Soczi 2014, złamana stopa Justyny Kowalczyk

i

Autor: archiwum se.pl

Soczi 2014. Lekarz misji olimpijskiej o urazie Justyny Kowalczyk: To złamanie kości śródstopia TYLKO NA GWIZDEK24.PL

2014-02-09 15:06

Justyna Kowalczyk (31 l.) zapowiadała w Soczi, że zbada swoją kontuzjowaną lewą stopę dopiero po biegu na 10 km, „żeby się nie dołować”, ale za namową lekarza z misji olimpijskiej Stanisława Szymanika postanowiła przyspieszyć procedurę. Wczoraj biegaczka z Kasiny zgodziła się na diagnostykę i wynik był jednoznaczny – złamanie kości! O szczegóły pytamy dr. Szymanika.

GWIZDEK24.PL: - Co to za uraz?

Dr Stanisław Szymanik, ortopeda: - Justyna doznała złamania piątej kości śródstopia stopy lewej. Takie urazy zdarzają się przy dyscyplinach związanych z biegami. Zapewniam, że życiu lub zdrowiu nie zagraża.

- Justyna jednak nie leczy złamania, tylko startuje w igrzyskach. To nie za duże ryzyko?

- Wszystko zależy od odpowiedniego postępowania i zaopatrzenia kontuzji. To złamanie nie wyklucza udziału w zawodach, można tak o nie zadbać, by nie uległo pogorszeniu. Biorę za to odpowiedzialność, podobnie jak za to, że podawane środki farmakologiczne są w absolutnej zgodności z przepisami antydopingowymi.

- Jak jest leczona?

- Stosujemy różne środki farmakologiczne, ale nie tylko. Dochodzi fizjoterapia, dbamy o to, by nie przeszkadzał obrzęk. Justyna dostaje też specjalne wkładki do buta narciarskiego uśmierzające ból.

- Justyna mówiła, że chce zbadać stopę dopiero po biegu na 10 km. Dlaczego zmieniła decyzję?

- Uznaliśmy wspólnie, że nie ma sensu czekać. Zrobiliśmy zdjęcie rentgenowskie w trzech projekcjach. Od razu zresztą podejrzewałem złamanie, nie wyglądało mi to na stłuczenie.

- Wiadomo, że pana pacjentka chce wystąpić w biegu na 10 km, ale co dalej?

- Zaproponowałem Justynie i jej sztabowi stosowną procedurę medyczną, ale uzgodniliśmy, że decyzja w tej sprawie zapadnie po starcie w czwartek i podejmie ją zawodniczka i jej trener.

Rozmawiał w Soczi Marek Żochowski

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze