Pierwsze próby Piotra Żyły nie zachwyciły, ale z każdym skokiem widać było progres.
Przeczytaj koniecznie: Soczi 2014. Tajna broń Stocha i Żyły
- Straciłem trochę równowagę na rozbiegu, bo zbyt równo się jechało. A nie byłem przygotowany na to - żartował w swoim stylu Żyła, który całkowicie zepsuł swój pierwszy skok (89 metrów), ale w dwóch kolejnych znacznie się poprawił, lądując na 97. (21. miesjce) i 99. metrze (11. miejsce).
- Te skoki były w porządku, choć mogły być jeszcze trochę dłużej popchane. Brakowało mi też trochę wysokości na tej skoczni - ocenił Żyła cytowany przez eurospor.onet.pl.