Polska - Dania, reprezentacja Polski, piłka nożna

i

Autor: CYFRASPORT

Święta 2013. Marcin Daniec: Piłkarzom należą się solidne baty, Włoszczowskiej i Stochowi prezenty

2013-12-24 9:55

Przez piłkarzy Fornalika najlepsze akcje i gole polskiej reprezentacji w tym roku można było obejrzeć tylko w TVP Historia. Dlatego naszym reprezentantom za koncertowo zawalone eliminacje do mistrzostw świata w Brazylii należy się rózga wielka jak Pałac Kultury! - twierdzi znany satyryk i kabareciarz oraz wielki sympatyk sportu Marcin Daniec (56 l.), który tylko dla Czytelników "SE" i gwizdek24.pl podsumował sportowe dokonania Polaków w kończącym się roku.

- Przez te nasze King Kongi od piłki najkrótszy sportowy dowcip świata brzmi: Polska gola! - mówi Daniec. - Rózgę mam też dla zawodników Legii. Taki był szum po mistrzostwie Polski. Czego to oni mieli nie wygrać, a nie umieli nawet strzelać goli.

Zobacz również: Życzenia świąteczne. "Diablo" Włodarczyk składa życzenia naszym czytelnikom

Marcin Daniec był mocno rozczarowany również postawą siatkarzy podczas polsko-duńskiego EURO. - Tym mocarzom daję rózgę wysokości, na jakiej rozwieszona jest siatka, czyli 2 metry 34 centymetry. I nie tylko za mistrzostwa Europy, ale też za igrzyska w Londynie. Chociaż olimpiada była w 2012 roku, to wciąż nie mogę odżałować jak nasze wielkoludy spartoliły szanse na medale - kręci głową mistrz estrady.

- Ale spokojnie. Mam też prezenty. Taki malutki srebrny rowerek do postawienia na telewizorze dostanie Maja Włoszczowska. Za udany powrót do sportu po koszmarnej kontuzji. Ta krucha i delikatna kobietka pokazała, że ma więcej woli walki i hartu ducha niż chłopy jak dęby od piłki i siatkówki - uważa Daniec.

- Dla Justynki Kowalczyk mam piękne złote narty. Za wszystko. A dla Kamila Stocha maciupeńką, wyłożoną diamentami skocznię. Za to, że dzięki niemu nie ma takiego bezkrólewia w skokach, jak od 1982 roku w piłce.

Przeczytaj także: Życzenia świąteczne. Zobacz kartkę od Tomasza Adamka

Daniec docenił też popisy naszych piłkarek ręcznych na mistrzostwach świata w Serbii. - Dziewczyny zapracowały sobie na złote łańcuszki, które wyglądają jak medale za mistrzostwo świata. A w pakiecie dołożę im po nervosolu. W meczu z Serbią były tak zdenerwowane jak na pierwszym spotkaniu z przyszłą teściową. A wystarczyło opanować emocje i puknąć gospodynie mundialu. W drugiej połowie panie pokazały, że jak już się uspokoją, to potrafią i drapnąć, i celnie rzucić - mówi Daniec.

Najnowsze