Kato Ottio był obiecującym rugbystą, któremu wielu wróżyło świetlaną przyszłość i wielką karierę. 23-latek świetnie prezentował się w barwach reprezentacji Papui-Nowej Gwinei w Pucharze Świata w Rugby League, a do niedawna reprezentował barwy australijskiego Canberra Raiders. W grudniu podpisał jednak kontrakt z drużyną brytyjskiej Super League - Widnes Vikings.
Wkrótce miał wylecieć na wyspy, by rozpocząć treningi z nową drużyną przed rozpoczynającym się niedługo sezonem. Niestety młody zawodnik nie doczeka swojego debiutu w elitarnej lidze rugby. Podczas jednego z treningów Ottio zmarł, a media lakonicznie informują, że powodem śmierci był "nagły problem zdrowotny". Inne okoliczności tej tragedii nie są znane.
- Jesteśmy zdruzgotani jego śmiercią, która miała miejsce dziś popołudniu. Kato był niezwykle utalentowanym zawodnikiem, który miał świetlaną przyszłość w Rugby League. Ta wiadomość jest jeszcze bardziej tragiczna, bo w tym tygodniu miał on spełnić swoje marzenia o grze w pierwszej lidze - czytamy w komunikacie Widnes Vikings.
- Ta wiadomość nas załamała. Był nie tylko świetnym graczem, ale też dobrym człowiekiem. Cieszył się tym, że spełnia swoje marzenia - mówił z kolei trener Vikings Denis Betts.
Widnes Vikings are shocked and saddened to learn of the passing of Kato Ottio: https://t.co/q4aMtjBTk0 #RIPKato pic.twitter.com/iBwoeFx7ko
— Widnes Vikings (@WidnesRL) 8 stycznia 2018
ZOBACZ: Były piłkarz Widzewa nie żyje. Miał atak serca
SPRAWDŹ: Tragiczna śmierć znanej siatkarki
PRZECZYTAJ: Młody napastnik zmarł w Wigilię. Przegrał z nowotworem