Vancouver 2010: Romoeren - nerwus z obolałą ręką

2010-02-09 16:42

Bjoernowi Einarowi Romoerenowi (29 l.) w Willingen nie wyszedł jeden ze skoków. Był tak zły na siebie, że palnął z całej siły ręka o ścianę i ... złamał mały palec.

Rękę natychmiast prześwietlono i pękniętą kość złożono, ale boli go bardzo.

Nawet po lekach znieczulających. Jest szansa, że do 13 lutego ręka norweskiego skoczka na tyle się podleczy, że będzie on mógł wziąć udział w konkursie na skoczni 90-metrowej.

>>> Zapisz się na newsletter SE.pl - dowiedz się pierwszy o medalach Polaków!

Romoeren jest dalej wściekły. Tym razem na własną lekkomyślność i brak opanowania. Mówi, że wystartuje, choć ręka miała mu odpaść.

Czy Norweg ma szanse w walce o medale na Igrzyskach Olimpijskich w Vancouver?

Najnowsze