Wawrzyniak: Wierzę w sprawiedliwość

2009-05-22 20:10

Skończy się tylko na naganie? Tego właśnie chce pełnomocnik przyłapanego na dopingu Jakuba Wawrzyniaka. Piłkarz tłumaczy, że chciał schudnąć i nie wiedział, że bierze zakazaną substancję. Czy w jego tłumaczenia uwierzy klub?

Obrońca Panathinaikosu Ateny, Jakub Wawrzyniak został przesłuchany w piątek przez Komisję Dyscyplinarną greckiej Superligi. Ma to związek z podejrzeniem stosowania dopingu przez reprezentanta Polski.

Wawrzyniak przyznał w czasie przesłuchania, że zastosował środek, który miał mu pomóc w obniżeniu wagi o dwa kilogramy, ale jednocześnie nie wiedział, iż jest to zakazana substancja. W związku z tym przedstawiciel polskiego piłkarza złożył wniosek o udzielenie nagany Wawrzyniakowi za ten incydent.

- Byłem głupi - powiedział Wawrzyniak na łamach greckich mediów - Popełniłem zaniedbanie, gdyż nie poinformowałem sztabu drużyny o tym, że zażyłem ten środek. Nie miałem jednak złych intencji. Wierzę w sprawiedliwość i w takim przekonaniu oczekuję na decyzję.

Decyzja w sprawie reprezentanta Polski zapadnie w ciągu najbliższych dni. Grozi mu nawet dwuletnia dyskwalifikacja.

Najnowsze