Obrońca Panathinaikosu Ateny, Jakub Wawrzyniak został przesłuchany w piątek przez Komisję Dyscyplinarną greckiej Superligi. Ma to związek z podejrzeniem stosowania dopingu przez reprezentanta Polski.
Wawrzyniak przyznał w czasie przesłuchania, że zastosował środek, który
miał mu pomóc w obniżeniu wagi o dwa kilogramy, ale jednocześnie nie
wiedział, iż jest to zakazana substancja. W związku z tym
przedstawiciel polskiego piłkarza złożył wniosek o udzielenie nagany
Wawrzyniakowi za ten incydent.
- Byłem głupi - powiedział Wawrzyniak na łamach greckich mediów -
Popełniłem zaniedbanie, gdyż nie poinformowałem sztabu drużyny o tym,
że zażyłem ten środek. Nie miałem jednak złych intencji. Wierzę w
sprawiedliwość i w takim przekonaniu oczekuję na decyzję.
Decyzja w sprawie reprezentanta Polski zapadnie w ciągu najbliższych dni. Grozi mu nawet dwuletnia dyskwalifikacja.