Hiszpania - Irlandia, Fernando Torres, EURO 2012

i

Autor: East News

Włochy - Chorwacja 1:1, Hiszpania - Irlandia 4:0. Podsumowanie siódmego dnia EURO 2012

2012-06-15 0:40

Za nami kolejne mecze piłkarskich mistrzostw Europy. W czwartek swoje spotkania rozgrywała Grupa C - w Poznaniu Włosi zmierzyli się z Chorwacją, a w Gdańsku Hiszpanie z Irlandią. Zapraszamy na podsumowanie siódmego dnia EURO 2012.

Włochy - Chorwacja 1:1 (1:0)

Gole: Andrea Pirlo (39. minuta) - Mario Mandzukić (72. minuta)

W pierwszych 20 minutach spotkania zdecydowaną przewagę osiągnęli Włosi, którzy praktycznie nie schodzili z połowy rywali. Swoje szanse mieli Balotelii i Marchisio, ale obaj w świetnych sytuacjach nie potrafili zmusić Pleitkosy do kapitulacji. Po nieco ponad kwadransie przebudzili się Chorwaci, choć ich ataki skrzydłami nie stwarzały zbyt dużego zagrożenia pod bramką Gianluigiego Buffona.

Wynik meczu w 38. minucie otworzył przepięknym golem z rzutu wolnego Andrea Pirlo. Jeszcze przed przerwą na 2:0 mógł podwyższyć Cassano, ale piłkarz Milanu nie trafił w bramkę.

Po zmianie stron spotkanie się wyrównało. Chorwaci swoich szans upatrywali głównie w stałych fragmentach gry, ponieważ włoska defensywa funkcjonowała perfekcyjnie. W 72. minucie popełniła jednak błąd, który ostatecznie kosztował "Squadrę Azzurrę" zwycięstwo. Po świetnym dośrodkowaniu Ivana Strinicia piłkę w bramce Buffona umieścił Mario Mandzukić.

Do końcowego gwizdka wynik nie uległ już zmianie i oba zespoły podzieliły się punktami. W ostatniej serii spotkań Włosi zagrają z Irlandią i jeśli nie chcą pożegnać się z turniejem po fazie grupowej, to muszą ten mecz wygrać - wyspiarze nie mają już co prawda szans na awans do ćwierćfinałów, ale mimo to będą chcieli godnie pożegnać się z turniejem, więc nie będą łatwym rywalem. Wygrana Irlandii lub remis w tym pojedynku daje awans z grupy Chorwatom i Hiszpanom (niezależnie od wyniku bezpośredniej konfrontacji tych drużyn w ostatniej kolejce)

Hiszpania - Irlandia 4:0 (1:0)

Gole: Fernando Torres (4. i 70. minuta), David Silva (49. minuta), Cesc Fabregas (83. minuta)

Mistrzowie świata i Europy w pierwszym spotkaniu po przeciętnej grze zremisowali z Włochami 1:1. "La Furia Roja" rozstrzelać miała się przeciwko Irlandii, która w grupie C może uchodzić za Kopciuszka (Irlandczycy na dużym turnieju o randze międzynarodowej grają po raz pierwszy od 10 lat).

Już na samym początku meczu gola dla Hiszpanów strzelił Fernando Torres, który potężnym strzałem z około 7 metrów zmieścił futbolówkę tuż pod poprzeczką bramki Shaya Givena.

Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem nawałnicy ataków piłkarzy z półwyspu Iberyjskiego. Irlandczycy co jakiś czas starali się wyprowadzać kontry, ale przeważnie kończyły się one równie szybko jak zaczynały. Mimo wielu okazji do podwyższenia prowadzenia do przerwy nie obejrzeliśmy już więcej goli.

Tuż po rozpoczęciu drugiej odsłony meczu kolejną bramkę dla Hiszpanii strzelił David Silva. Pomocnik Manchesteru City - mimo asysty trzech obrońców - lekkim, technicznym strzałem po ziemi umieścił piłkę w siatce. Nie wiele brakowało, a kilkadziesiąt sekund później Silva ponownie wpisałby się na listę strzelców, lecz tym razem przeszkodził mu kapitalną robinsonadą Shay Given.

W 70. minucie irlandzi bramkarz nie miał jednak już nic do powiedzenia, gdy w sytuacji sam na sam drugi raz tego wieczora pokonał go Torres. Tuż po tym Vincente Del Bosque zdjął z boiska "El Nino", aby tysiące hiszpańskich kibiców mogło owacją na stojąco podziękować napastnikowi za świetny występ.

W jego miejsce na boisku pojawił się Cesc Fabregas - 10 minut po wejściu na boisko wychowanek Barcelony ustalił wynik meczu na 4:0.

Kolejne spotkania grupy C już 18 czerwca (poniedziałek):

Chorwacja - Hiszpania, godz. 20.45
Włochy - Irlandia, godz. 20.45

Najnowsze