Prezydent Andrzej Duda zabrał głos w sprawie szczepionki na COVID-19 podczas debaty w Końskich. - Uważam, że szczepienia na koronawirusa absolutnie nie powinny być obowiązkowe - oświadczył. Później odniósł się do sprawy na Twitterze. "STOP MANIPULACJI! Uważam, że ewentualne szczepienie przeciw koronawirusowi nie powinno być obowiązkowe. Tak jak nie są obowiązkowe szczepienia przeciw grypie. Co do innych chorób (polio, gruźlica, szkarlatyna itp.), to zupełnie co innego. Inna rozmowa" - napisał Duda. Słowa prezydenta sprawiły, że w dyskusję zaangażowała się Justyna Kowalczyk.
Wybory 2020: Włodzimierz Lubański zdradził, na kogo będzie głosował [WIDEO]
"Szokujące" - napisał na Twitterze dziennikarz Polsatu News Bartosz Kurek. To właśnie do jego tweeta odniosła się Kowalczyk.
"Jakoś mnie to nie dziwi" - odpisała mu medalistka olimpijska.
"A mnie zaskoczyła taka otwarta deklaracja:
- w środku epidemii
- w środku dyskusji o szczepionce na COVID19
- w momencie, w którym ruchy antyszczepionkowe rosną w siłę
- teraz gdy od lat lekarze, ministrowie zdrowia i wszyscy zajmujący się profilaktyką zachorowań mówią o grypie" - kontynuował Kurek.
"To wszystko nic, najważniejsze są wybory. Za wszelką cenę. Ręce opadają" - podsumowała to Kowalczyk.