Mieszkający w Siedlcach Bartnik ma już w kolekcji złoto poprzednich MŚ, z roku 2018 (czempionat światowy w tej dyscyplinie odbywa się co cztery lata). Rok później wywalczył brąz w ME w pozycji leżącej w karabinie dowolnym 50 m.
12/10/2018 DCH Mistrz świata Tomasz Bartnik: - Strzelam tylko do tarczy
Olimpijskie nadzieje nie spełniły się w okresie pandemii Copvid-19. Na strzelnicy w Tokio legionista zajął w swojej koronnej konkurencji dopiero 15. lokatę.
Wzrost formy przyszedł w tym roku. W lipcu podczas ME w Zagrzebiu Bartnik sięgnął po dwa medale w nieolimpijskich konkurencjach strzelania z 300 metrów. W karabinie dowolnym w trzech postawach był drugi, zaś w karabinie standardowym - pierwszy.
W MŚ w Kairze, już na olimpijskim dystansie 50 m w trzech postawach, najlepszy polski strzelec zaczął start od piątej lokaty w eliminacjach. Przeszedł do samego finału, gdzie przegrał 6:16 z Ukraińcem Serhijem Kuliszem (29 l.). Jego rywal to m.in. wicemistrz olimpijski 2016, ale w innej konkurencji – karabinie pneumatycznym (wiatrówce) z 10 m. Brąz przypadł Norwegowi Jonowi Hermannowi Heggowi. Szóste miejsce zajęła drugi z Polaków, Maciej Kowalewicz (Gwardia Olsztyn).
Tomasz Bartnik, starszy szeregowy w zespole sportowym Wojska Polskiego wywalczył jednocześnie kwalifikację do igrzysk 2024 w Paryżu. Za dwa lata czeka go drugie olimpijskie podejście.
Poprzedni medal olimpijski dla Polski w strzelectwie wywalczyła Sylwia Bogacka - srebrny w Londynie (2012).