Z początku robiła sobie tatuaże bez akceptacji rodziców. - Tata powtarza mi, że teraz wyglądają ładnie, ale pyta, co będzie za 30, 40 lat. Ale ja uważam, że co ma być, to będzie. W ten sposób wyrażam to, co dla mnie ważne - mówi Zofia, która opowiedziała nam historię swoich tatuaży.
>>> ZOBACZ: Zdjęcia tatuaży Klepackiej <<<
1 - Zajmuje całą łydkę. Zrobiłam go, mając 16 lat, w mieszkaniu kolegi, który na mnie uczył się tatuować. Przedstawia windsurfing, wiatr i fale - miłość i pasję mojego życia. Pamiętam, że długo go ukrywałam przed rodzicami.
2 - Powstał 8 lat temu na lędźwiach. To takie moje wyznanie wiary: łaciński napis "Ad maiorem Dei gloriam", czyli "Na większą chwałę Boga". Wyraża moją filozofię życiową, że naszym losem kieruje Pan Bóg.
3 - Pochodzi sprzed 6 lat. Napis na biodrze "Hej, przygodo". To nazwa fundacji, którą założyłam z Rafałem Poniedzielskim. Pomagamy dzieciakom, które chcą się ruszać, być aktywne, a nie mają ku temu warunków. Ich uśmiech jest cenniejszy niż każdy medal.
4 - To siódemka na żebrach, z lewej strony. Było nas w domu siedmioro. Jedno umarło wcześnie. W ten sposób rodzina jest na zawsze ze mną.
5 - Na lewym przedramieniu napis "NZŚP", czyli Na Zawsze Śródmieście Południowe. Stąd pochodzę, ta część Warszawy jest dla mnie bardzo ważna.
6 - I twarz samurajki. Kiedy na nią spojrzę, nawet w chwilach zwątpienia nabieram wiary, że przeciwności można pokonać, że trzeba walczyć.
7 - Razem z moją przyjaciółką, Izraelką Lee Korzits, półtora roku temu w Izraelu zrobiłyśmy sobie takie same rysunki na prawym przedramieniu - koniki morskie na falach. To był nasz manifest siostrzanej miłości. Lee to moja bratnia dusza. Jej dziadkowie pochodzą z Polski.
8 - Na prawym przedramieniu - nietoperz. By uczcić "Batmana", bo tak przezywaliśmy kolegę, surfera Filipa Dymkowskiego, który zginął w niewyjaśnionych okolicznościach. To hołd dla przyjaciela.
9 - Na karku mam kroplę wody, bo woda jest moim sportowym światem, oraz chiński znak będący symbolem siły. Daje mi siłę do walki z przeciwnościami.