Po pierwszym meczu mistrzostw Europy w siatkówce 2017 bojowe nastroje Bułgarów mogły nieco zelżeć. Na ziemię sprowadzili ich Rosjanie, którzy rozprawili się z nimi w trzech setach. W drugim spotkaniu Bułgaria mierzyła się z teoretycznie najsłabszym przeciwnikiem w grupie C - Hiszpanią. To spotkanie spadło jej jak z nieba. Łatwe zwycięstwo 3:0 pozwoliło się rozpędzić i przystąpić w dobrych nastrojach do spotkania ze Słowenią.
Wicemistrzowie Starego Kontynentu do trzeciej serii gier spisywali się na ME w siatkówce w zasadzie tak samo jak poniedziałkowy rywal. Na dzień dobry Słoweńcy pokonali Hiszpanię 3:0, a w kolejnej rywalizacji przegrali z Rosją 0:3. W poniedziałek znowu byli wyraźnie słabsi od przeciwników. Bułgarom wystarczyły trzy sety, by dopisać do swojego konta trzy punkty i zapewnić sobie awans do barażu o ćwierćfinału z drugiego miejsca.
Bułgaria - Słowenia 3:0 (25:22, 28:26, 25:17)