Internet ma wiele zalet, ale posiada też wady. Nie wszyscy użytkownicy sieci powinni korzystać z jej wolności, o czym doskonale świadczy ostatnia decyzja władz japońskiej ligi siatkarek. W przeddzień rozpoczęcia nowego sezonu w mistrzostwach Japonii kobiet wprowadzono przełomowy zakaz. Zawodniczki nie mogą już rozgrzewać się i rozciągać w miejscach, w których mogą ich zobaczyć kibice! Te zasady muszą być przestrzegane zarówno przed meczem, jak i po jego zakończeniu. Wszystko w związku ze zboczonymi filmikami z trybun, które trafiały do internetu.
Kibice nagrywali zboczone filmiki z siatkarkami. Teraz będą za to karani
Nieautoryzowane zdjęcia i nagrania wideo o podtekście seksualnym z udziałem siatkarek stały się dużym problemem w Japonii. Władze tamtejszej ligi szybko to zdiagnozowały i postanowiły reagować. Dlatego podjęły odważną decyzję o zmianach w rutynie zawodniczek. Chcą w ten sposób wyeliminować niepożądane treści z sieci. W tym celu wprowadzono też system kar. Jeśli zboczone posty z japońskich hal zostaną znalezione w internecie, będą natychmiast usunięte, a autorzy tych wpisów muszą liczyć się z pozwem.
Siatkówka to jeden z najpopularniejszych sportów w Japonii. Na meczach ligowych trybuny zazwyczaj są wypełnione, a sportowcy obserwowani są przez tysiące kibiców. To może powodować pewien dyskomfort siatkarek, które są zmuszone przez przepisy do noszenia krótkich spodenek. Czy im się to podoba, czy nie. Już wiele lat temu temat siatkarskiego stroju poruszyła m.in. Katarzyna Skowrońska. - Pamiętam odległe czasy, kiedy jeszcze występowałam w Pile. Grałyśmy wtedy w siatkarskich majtkach. Kuse były, więc część pośladków odsłaniały. One nie były wygodne. Grało się trochę na ryzyku, żeby broń Boże czegoś więcej nie odkryć. Odetchnęłyśmy, kiedy pojawiły się spodenki - mówiła w rozmowie z "Eurosportem". Jednak nawet te spodenki nie rozwiązały problemu z seksualizacją siatkarek, z czym postanowiono walczyć w Kraju Kwitnącej Wiśni.