Ferdinando De Giorgi został zwolniony po blamażu na mistrzostwach Europy. Polacy, którzy byli gospodarzami całego turnieju, nie zdołali zakwalifikować się do ćwierćfinału imprezy przegrywając 0:3 ze Słowenią w 1/8 finału. Od września 2017 roku na stanowisku trenera kadry trwa wakat, jednak wyłonienie nowego szkoleniowca reprezentacji jest coraz bliżej.
Konkurs na selekcjonera ma się rozstrzygnąć w styczniu przyszłego roku, ale nie ma pewności, że tak się stanie. W stawce trenerów, z których wybierać będzie PZPS jest dziewięciu trenerów. Sześciu Polaków i dwóch zagranicznych. Szkoleniowcem biało-czerwonych od trzynastu lat nie był żaden z polskich trenerów. Ostatnim był Stanisław Gościniak.
Pierwszym z szóstki Polaków ubiegających się o stanowisko selekcjonera reprezentacji jest Jakub Bednaruk. Swoją przygodę z pracą szkoleniowca rozpoczął w 2010 roku. Został wtedy asystentem w AZS Politechnice Warszawkiej. Pierwszym opiekunem tej drużyny został dwa lata później. Bednaruk słynie z dobrego podejścia do młodych zawodników. Obecnie prowadzi Łuczniczkę Bydgoszcz.
Jednym z mniej znanych szerszej publiczności trenerów, który weźmie udział w konkursie, jest Michał Gogol. Dopiero od 2016 roku został głównym szkoleniowcem Espadonu Szczecin. Pod wodzą Gogola zespół spisuje się całkiem nieźle w Plus Lidze zajmując obecnie siódme miejsce. Dużo bardziej doświadczony jest 47-letni Andrzej Kowal, który w z Asseco Resovią Rzeszów trzykrotnie zdobywał mistrzostwo Polski oraz srebrny medal w Lidze Mistrzów i Pucharze CEV.
Piotr Gruszka to rekordzista pod względem występów w reprezentacji Polski. Był asystentem Fernando De Giorgiego, a ponadto samodzielnie prowadzi GKS Katowice od 2016 roku. Kolejnym byłym reprezentantem, który stara się o posadę selekcjonera jest obecny szkoleniowiec Cerradu Czarnych Radom, Robert Prygiel.
Po wielu latach za granicą do Polski chce wrócić Robert Sordyl. Przez sześć lat pracował m.in. w Rumunii i w Katarze. Ostatnim zespołem, który prowadził w kraju nad Wisłą był AZS Olsztyn. Jednym z dwóch zagranicznych kandydatów jest Marcelo Mendez. 53-letni Argentyńczyk prowadził już inną reprezentację. Był szkoleniowcem Hiszpanów. Większość jego kariery związana jest jednak z zespołami klubowymi.
Podobnie jest w przypadku Vitala Heynena. Belg jako trener pracował w Noliko Maaseik, Transfer Bydgoszcz, czy Tours VB. Prowadził również reprezentację Belgii, a w 2014 roku z kadrą Niemiec wywalczył brązowy medal na mistrzostwach świata. Na tegorocznych mistrzostwach Europy dotarł do półfinału imprezy.
Zobacz również: Nowy kandydat na selekcjonera! Jest już po rozmowach z władzami [WIDEO]