Antiga formalnie trenerem będzie do końca grudnia, kiedy to wygasa jego kontrakt, ale w tym czasie reprezentacja Polski nie rozegra już żadnego spotkania. PZPS ma więc sporo czasu na znalezienie następcy Francuza, lecz prezes Jacek Kasprzyk zaznacza, że chciałby ogłosić nowego trenera możliwie jak najszybciej - Czekamy na oferty. Chciałbym, by decyzja zapadła szybko, w ciągu trzech tygodni, miesiąca. Kontrakt chcielibyśmy podpisać na kolejne cztery lata, czyli do igrzysk w Tokio - przyznał.
Odkąd po igrzyskach olimpijskich w Rio zaczęto mówić o niepewnym losie Antigi, w mediach przewijały się nazwiska jego możliwych następców. Co ciekawe faworytem do objęcia posady selekcjonera jest bardzo dobrze znany kibicom Argentyńczyk Raul Lozano, który pracował z "biało-czerwonymi" w latach 2005-2008. Jego największym sukcesem było drugie miejsce na mistrzostwach świata w Japonii w 2006 roku, gdzie w finale Polacy musieli uznać wyższość Brazylii. Poza tym jednak reprezentacja pod jego wodzą nic specjalnego nie osiągnęła, bo nie była w stanie wywalczyć medali ani na mistrzostwach Europy, ani w Lidze Światowej. Po rozstaniu w polską kadrą Lozano z powodzeniem prowadził drużyny narodowe Niemiec i Iranu, a także klub PlusLigi - Cerrad Czarni Radom.
Nie jest on jednak jedynym kandydatem na to stanowisko. Chęć do pracy z mistrzami świata wyrazili też tacy szkoleniowcy jak Radostin Stojczew (były trener Bułgarii i włoskiego Trentino), Andrea Giani (trener Słowenii, sensacyjnych wicemistrzów Europy z 2015 roku) czy Lorenzo Bernardi (były trener Jastrzębskiego Węgla). W gronie potencjalnych następców Antigi wymienia się też m.in. Władimira Aleknę czy Ferdinando De Giorgiego, ale ci mają ważne kontrakty kolejno z Zenitem Kazań i Zaksą Kędzierzyn-Koźle, a do tej pory PZPS nie godził się na łączenie funkcji trenera klubu i reprezentacji. Władze związku z pewnością otrzymają też kilka kandydatur polskich szkoleniowców, a tu mowa np. o Jacku Nawrockim (kadra siatkarek) czy Andrzeju Kowalu (Asseco Resovia Rzeszów).
Jak widać kandydatów jest wielu, a wybór trudny. Niemniej wierzymy, że PZPS podejmie decyzję najlepszą z możliwych.