Liga Mistrzów siatkarzy. Resovia - Remat 3:0. Rumuni nie mieli armat

2012-11-02 3:00

Nie mogło być inaczej. Siatkarze Resovii nie mieli problemów w drugiej kolejce zmagań Ligi Mistrzów i ograli 3:0 rumuński Remat Zalau. Wielkich emocji nie było, bo faworyzowani mistrzowie Polski dominowali od początku do końca.

Najlepszy rumuński zespół prowadzi polski trener Mariusz Sordyl (43 l.), ale ten były siatkarz reprezentacji nie ma do dyspozycji takiego zastępu gwiazd jak opiekun Resovii Andrzej Kowal (41 l.). Rumunom zabrakło po prostu armat.

- Nie da się walczyć z takim zespołem jak Resovia, zdobywając atakiem 9-10 punktów w secie - narzekał Sordyl po spotkaniu. - A kiedy już znaleźliśmy rytm, popełniliśmy kosztowne błędy.

Ponad 3000 widzów w hali na Podpromiu po raz pierwszy oglądało w tym sezonie rozgrywki Ligi Mistrzów. Gospodarzy do sukcesu poprowadził duet Schoeps (19 pkt) - Kovacević (15). Ten pierwszy tym razem zagrał cały mecz, w związku z czym na parkiecie ani na chwilę nie pojawił się drugi atakujący rzeszowian, Zbigniew Bartman.

Na razie Resovia ustępuje nieznacznie setami prowadzącemu w grupie G Cuneo, ale oba zespoły mają na koncie komplet punktów. Polsko-włoska rywalizacja w dwóch następnych kolejkach LM (14 i 20 listopada) zapowiada się więc pasjonująco i zadecyduje o pierwszym miejscu w tabeli.

Najnowsze