- Jestem zaskoczony, że Rosja nie awansowała do finału - mówi "SE" trener Andrea Anastasi (52 l.). - Brazylia jest najlepsza na świecie, zawsze będę to powtarzał, a Kuba bardzo się różni od Rosji. To zespół młodszy, z krótszą ławką, no i gorzej zorganizowany niż Sborna, ale ostatnio gra świetnie - dodaje Włoch, który nie obawia się, że jego gracze "zardzewieli", trenując jedynie przez ostatnie dwa tygodnie.
- Na pewno lepiej ciągle rywalizować, ale to nie może być żadna wymówka, my jedziemy tam wygrywać - zapowiada Anastasi, który półoficjalnymi kanałami dowiedział się, że jego gracze rozpoczną zmagania w Sofii drugiego dnia imprezy - w najbliższy czwartek.