Martyna Grajber

i

Autor: Instagram/Martyna Grajber, Archiwum prywatne Martyna Grajber

Słuszne pretensje?

Martyna Grajber nie gryzła się w język po decyzji Lavariniego! Mocno o braku powołania do kadry

2025-05-14 14:39

Martyna Grajber-Nowakowska to jedna z najpopularniejszych polskich siatkarek. W ostatnich latach rzadko powoływana była do reprezentacji Polski, ale miniony sezon był dla niej niezwykle udany. Piękna zawodniczka była przekonana, że dobrą grą zapracowała sobie na powrót do kadry, jednak nie znalazła się na szerokiej liście powołanych. Teraz mocno skomentowała tę sytuację.

Martyna Grajber-Nowakowska gorzko o braku powołania

Martyna Grajber-Nowakowska w swojej karierze występowała głównie w polskiej lidze, nie licząc krótkiej przygody we Włoszech w sezonie 2022/23. Polska przyjmująca w 2023 roku wróciła do Chemika Police, w którym grała również w latach 2018-2021 i w minionym sezonie spisywała się bardzo dobrze, będąc jedną z najlepiej punktujących zawodniczek. W ostatnich latach nie znajdowała uznania w oczach Stefano Lavariniego, jednak takie występy jak w rozgrywkach 2024/25 nie mogły zostać niezauważone. Mimo to włoski selekcjoner polskiej kadry nie zdecydował się powołać Grajber do kadry.

Aż łzy nam napłynęły do oczu po tym wyznaniu najpiękniejszej polskiej siatkarki. Te słowa wyrażają wiele

Początkowo popularna siatkarka nie komentowała całej sytuacji, jednak w końcu na antenie TVP Sport powiedziała, co o tym myśli. – Zastanawiałam się, czy zabierać w tej sprawie głos, ale chyba wszystko, co powiem, jest zgodne ze mną, a przede wszystkim z rzeczywistością, więc w sumie nie widzę w tym nic złego. Myślę, że w tym momencie ze swojej strony zrobiłam wszystko, aby znaleźć się na liście, ale po raz kolejny to się nie udało. To dla mnie bardzo dziwne i rozczarowujące – podsumowała Martyna Grajber-Nowakowska.

Rozgogolona najpiękniejsza polska siatkarka naprawdę to zrobiła! Aż musieliśmy się przeżegnać, jej fani oniemieli

Zawodniczka Chemika Police jest przekonana, że inne zawodniczki, mając takie wyniki, dostałyby powołanie. – Odnoszę więc wrażenie, że każda zawodniczka przy takim sezonie, który ja rozegrałam, ale mająca inne nazwisko niż Martyna Grajber-Nowakowska, znalazłaby się na liście powołanych – oceniła. Dodała też niespodziewanie, że Lavarini nawet się z nią nie kontaktował. – To dla mnie dziwna sytuacja, której nie rozumiem. Nie wiem więc, dlaczego nie ma mnie w kadrze – podkreśliła.

Sport SE Google News

Najnowsze