Początek meczu nie wskazywał na tak łatwe zwycięstwo "Jankesów". Pierwszy set zakończył się wygraną Serbów 25:23. W drugim podopieczni Igora Kolakovica również byli bliscy zwycięstwa, ale ostatecznie przegrali na przewagi 29:31. Następne dwie partie nie były już tak wyrównane. Amerykanie wygrali 25:21, 25:17 i zapisali na swoim koncie kolejne trzy punkty.
MŚ w siatkówce: Polsat kontroluje puby! Układ albo sąd
Dzięki temu zwycięstwu Amerykanie przeskoczyli Serbów w tabeli grupy F i na dwie kolejki przed końcem tej fazy rozgrywek wciąz mają szansę na awans. W kolejnych meczach zagrają z teoretycznie najsłabszymi zespołami w całej stawce - Australią i Argentyną.
Serbia - USA 1:3 (25:23, 29:31, 17:25, 21:25)
Serbia: N. Kovacević, Jovović, Nikić, Atanasijević, Lisinac, Podrascanin, Rosić (libero)
USA: Anderson, Sander, Lee, Lotman, Christenson, Holt, E. Shoji (libero)
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail
![Dla kibiców Legii był jak Prometeusz. Tomasz Arceusz mówi o szansach byłego klubu na tytuł, wskazał piłkarza, który przydałby się w stolicy [ROZMOWA SE]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-dLqX-QEM7-Bswe_arceusz-300x250.jpg)
