Nasi siatkarze rozbili Serbów 3:0 w ostatnim meczu II rundy decydującym o awansie do szóstki i nie pozwolili im dosłownie na nic. Rywale, którzy mieli już w reku awans, w pewnym momencie zupełnie odpuścili i po prostu dograli mecz. W czwartek to już nie będzie wyglądać tak gładko.
– Bardzo się cieszę, że znowu zagramy z Serbami i że oni chcieli rewanżu na nas – nie ukrywa „Kochan”. – To zespół, który nam bardzo leży, zawsze dobrze nam się z nimi gra. Myślę, że spokojnie możemy się z nimi znowu pobić. Oni słabiej przyjmują i słabiej bronią, a generalnie zespoły, które jesteśmy w stanie odrzucić od siatki zagrywką, nam pasują – komentuje nasz środkowy. – Jest oczywiste, że czwartkowy mecz będzie przebiegał zupełnie inaczej niż ostatni, ale jeśli zagramy ponownie tak dobrze, to wynik może być podobny. Udowodniliśmy i sobie, i innym, że potrafimy grać naprawdę kosmiczną siatkówkę. Jeśli utrzymamy taką formę w kolejnych meczach, możemy bić się o złoty medal.
Więcej w załączonym materiale wideo: