Mistrzostwa świata organizowane w Polsce i Słowenii dobiegły końca. Emocje towarzyszyły wszystkim kibicom długo po zakończeniu turnieju. Pierwsze miejsce i tytuł mistrzów świata zdobył włoski zespół, pokonując w finale świetnie spisującą się reprezentacje Polski prowadzoną przez Nikolę Grbicia. "Biało-Czerwoni" po fantastycznych spotkaniach w ćwierćfinale oraz półfinale, gdzie okazali się lepsi po pięciu setach od z reprezentacji USA oraz Brazylii. Niestety nie udało się drużynie z Bartoszem Kurkiem na czele trzeci raz z rzędu zdobyć tytułu mistrzów świata, przegrywając z "Azzurri" w czterech setach. W drużynie srebrnych medalistów zabrakło m.in. Wilfredo Leona, który leczył kontuzję oraz Fabiana Drzyzgi (nie otrzymał powołania).
Ruszył kolejny sezon Plusligi, gdzie mierzą się najlepsze siatkarskie zespoły. Rozgrywana 5. kolejka na klubowych parkietach jeszcze się nie zakończyła, a już było w niej wiele emocji. Skra Bełchatów po pięciosetowej batalii uległa Asseco Resovii, a w kolejnym meczu AZS Olsztyn po tie-breaku okazał się lepszy od Aluronu CMC Warty Zawiercie. Warto przypomnieć, że w drużynie z Rzeszowa występuje właśnie Fabian Drzyzga, dla którego nie znalazł miejsca Nikola Grbić w reprezentacji Polski podczas minionych mistrzostw świata. Trener "Biało-Czerwonych" po znakomitym spotkaniu w wykonaniu przez rozgrywającego otrzymał wiadomości dotyczące byłego mistrza świata od m.in. trenera Stali Nysa - Daniela Plińskiego.
Były siatkarz za pomocą mediów społecznościowych ocenił grę Drzyzgi. - Fabian Drzyzga w takiej formie musi być w reprezentacji. Gra dziś rewelacyjnie - napisał Pliński. Także odniósł się do Marcina Janusza - pierwszego rozgrywającego podczas mistrzostw świata. - Pisząc, że Fabian powinien być w kadrze w takiej formie jak dziś nie jest przecież jednoznaczne, że powinien grać. Marcin Janusz jest genialnym graczem, ale czy możemy sobie pozwolić na to, żeby tak grającego Fabiana pomijać w powołaniach. Zaznaczam tak grającego! - przekazał były siatkarz.