1pub_Piotr Gruszka

i

Autor: Łukasz Sobala/Press Focus Piotr Gruszka

Piotr Gruszka przed ME 2015: Chłopaki wyładują całą złość

2015-10-07 9:56

Sześć lat temu został najlepszym siatkarzem mistrzostw Europy, więc najlepiej wie, co zrobić, by wywalczyć złoto w rozpoczynającym się w piątek czempionacie w Bułgarii. - Obecny zespół bardzo przypomina mi nasz sprzed paru lat, niełatwo go złamać - mówi "Super Expressowi" Piotr Gruszka (38 l.), 450-krotny reprezentant kraju.

"Grucha" dzielił i rządził w Turcji w 2009 roku, gdy ekipa prowadzona przez trenera Daniela Castellaniego (54 l.) niespodziewanie zdobyła pierwsze złoto ME w historii naszej męskiej siatkówki.

- Wtedy mało kto na nas stawiał, przez to było łatwiej grać, dzisiaj jesteśmy mistrzami świata i mamy wygrywać z urzędu, a to niełatwe. Jednak zespół bardzo okrzepł po mundialu - uważa "Grucha". - Widzę wiele podobieństw. Nasza drużyna była dobrze dobrana, stanowiła jedność, przez to niełatwo ją było złamać. Teraz jest tak samo.

Zobacz: Najpiękniejsze siatkarki mistrzostw Europy [WIDEO]

Gruszka jest pewien, że siatkarze znajdą motywację do walki w Bułgarii, mimo że ME nie jest kluczową imprezą.

- Nie dziwię się, że chłopcy myślą przede wszystkim o igrzyskach olimpijskich, ale to nie znaczy, że mistrzostwa Europy można odpuścić - mówi. - Moim zdaniem dobrze się stało, że po pechowo zakończonym Pucharze Świata niemal od razu jadą na kolejne zawody. To będzie okazja, żeby się odkuć, nie kumulować złości przez wiele miesięcy, tylko ją wyładować na parkiecie.

Polacy mają teoretycznie najłatwiejszą grupę (Belgia, Słowenia, Białoruś), a potem na drodze do strefy medalowej powinien stanąć ktoś z dwójki Bułgaria - Niemcy. Na najsilniejszych rywali, Francję, Włochy czy Rosję, możemy trafić najwcześniej w półfinale.

- Nie radzę myśleć w ten sposób i zastanawiać się, na kogo wpadniemy w półfinale - przestrzega "Grucha". - Trzeba być czujnym. Jeden z chłopaków powiedział, że nie wie nawet, kogo mamy w grupie. To raczej żart, ale na pewno warto myśleć tylko o najbliższym meczu.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze