W obecnym systemie ligi, w którym nie ma play-off, w finale zagra czołowa dwójka tabeli po sezonie zasadniczym. W tej chwili rzeszowianie tracą już 6 pkt do lidera - Czarnych, a 5 do wicelidera - Zaksy.
Trener Resovii Andrzej Kowal (44 l.) też pomału godzi się z tym, że szanse na obronę tytułu są iluzoryczne. - Czy obronimy mistrzostwo, to teraz nie ma znaczenia. To nie tak, że nie wierzę, po prostu nie myślimy, co będzie za pół roku. Mamy dużą stratę, podchodzimy do tego realnie - skwitował opiekun mistrzów Polski.- Resovia ma problemy z kontuzjami, wielu podstawowych siatkarzy nie weszło z tego powodu dobrze w sezon, a dla niektórych rozgrywki już się skończyły. Ten zespół może grać o niebo lepiej i moim zdaniem poprawi się. Tylko że przy obecnej formule ligi na odrobienie strat może być już za późno - komentuje dla "SE" selekcjoner Stephane Antiga (39 l.).
W zupełnie innym nastroju niż opiekun Resovii był szkoleniowiec "Inżynierów" Jakub Bednaruk (39 l.). Postanowił zafundować podopiecznym specjalną premię za pokonanie mistrzów - kolację w McDonaldzie. Niektórzy gracze wykorzystali hojność trenera i zamówili nawet... sześć porcji powiększonych frytek! A gdy opadły emocje, Bednaruk wciąż nie mógł uwierzyć w sukces i na Twitterze pytał: - Wczorajszy mecz mi się tylko śnił? To się wydarzyło?
8. kolejka PlusLigi: AZS Częstochowa - MKS 3:1, Effector - AZS Olsztyn 3:1, Jastrzębski Węgiel - Łuczniczka 3:0, BBTS - Czarni 2:3, Resovia - Politechnika 2:3, Skra - Zaksa 2:3.