Polska - Serbia 3:0 (25:22), (25:16), (25:22)
Polska: Bieniek, Drzyzga, Fornal, Kaczmarek, Kochanowski, Kubiak, Kurek, Leon, Łomacz, Nowakowski, Semeniuk, Śliwka, Wojtaszek, Zatorski
Serbia: Atannasijevic, Ivonic, Jovovic, Kovacevic, Krsmanovic, Lisiniac, Luburic, Majstrovic, Okolic, Pekovic, Peric, Petric, Podrascanin, Todorovic
Polacy zwyciężyli w meczu o trzecie miejsce mistrzostw Europy. Mimo że po spotkaniu ze Słoweńcami wydawało się, że kadra prowadzona przez Vitala Heynena jest całkowicie rozbita, to drużyna dała radę pokonać Serbów, którzy nie poradzili sobie z psychicznym ciężarem przegranej z Włochami. Polacy pokazali dziś prawdziwą, sportową klasę i można tylko żałować, że nie pokazali się z tak dobrej strony w trakcie wczorajszego spotkania.
Polacy rozbijają Serbię. Mamy medal mistrzostw Europy
Już od samego początku Polacy pokazywali wielką przewagę nad rywalem. Koncentracja, spokój i piękne akcje stały się wizytówką Biało-Czerwonych, którzy cały czas nękali Serbów. Mimo ciężkiego starcia półfinałowego Polacy odrobili lekcję i zrobili prawdziwe, siatkarskie show, którego drużyna z byłej Jugosławii nie była w stanie powstrzymać. Świetne zawody rozegrał Wilfredo Leon, który wzniósł się na szczyt swojego talentu i co chwila przebijał serbskie bloki potężnymi uderzeniami. Dobre wrażenie zrobił także Bartosz Kurek i Jakub Kochanowski, których ataki co chwile podwyższały prowadzenie reprezentacji Polski.
To dziesiąty medal Polaków w ME, w tym czwarty brązowy. W przeszłości taki krążek wywalczyli też - poza poprzednią edycją - w 1967 i 2011 roku. Złoty zdobyli tylko raz - w 2009 roku, a pięciokrotnie srebrny - w latach 1975-1983.Serbowie bronili tytułu. Biało-czerwoni i ekipa z Bałkanów zmierzyły się po raz drugi w tej edycji ME - w fazie grupowej w Krakowie gospodarze wygrali 3:2.
W finale, który rozpocznie się o godz. 20.30, zmierzą się Włosi i Słoweńcy.