Jacek Kasprzyk, prezes PZPS

i

Autor: East News

Prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej: Mistrzostwa Europy na Stadionie Narodowym!

2016-12-06 8:23

Potwierdzają się informacje „Super Expressu” z ubiegłego tygodnia. Największa polska arena, PGE Narodowy, będzie miejscem rozegrania meczu otwarcia mistrzostw Europy siatkarzy pod koniec sierpnia 2017 r. O tym i procesie wyboru selekcjonera rozmawiamy z prezesem Polskiego Związku Piłki Siatkowej Jackiem Kasprzykiem (54 l.).

„SE”: - „Super Express” podał informację, że mecz otwarcia mistrzostw Europy 2017 odbędzie się na PGE Narodowym. Potwierdza pan?

Prezes PZPS Jacek Kasprzyk: - Potwierdzam, mamy plan, że odbyły się tam jednego dnia dwa mecze „polskiej” grupy. Nie wiem tylko jeszcze czy z naszej strony będzie to spotkanie Polska – Serbia, czy Polska – Finlandia. W tym drugim przypadku mielibyśmy pewność przyjazdu fantastycznej grupy fanów z Finlandii. Fińscy kibice są tak mocno zainteresowani, że już otrzymaliśmy zapytania o 10 tysięcy wejściówek. Chcemy zrobić show, może nie z takim rozmachem jak na mistrzostwach świata, ale zapewniam, że będzie atrakcyjnie dla kibiców.

- Skąd pomysł, by wrócić na Narodowy z siatkówką na wysokim poziomie?

- Mieliśmy pewne sygnały z kręgów rządzących, że to byłby dobry pomysł. Poza tym prezydent RP objął imprezę patronatem.

- Do mistrzostw Europy jeszcze dużo czasu. Teraz czekamy na wybór selekcjonera. Kiedy decyzja?

- Najpóźniej 20 grudnia, bo wtedy mamy posiedzenie zarządu, który dokonuje formalnego wyboru. Możliwe jednak, że albo przyspieszymy posiedzenie, albo podejmiemy decyzję wcześniej za zgodą zarządu. Wysłaliśmy kandydatom konkretne oferty do rozważenia, jest tam między innymi mowa o warunkach finansowych: ile, za co. Czekamy na odpowiedzi. Być może nasza propozycja będzie przyjęta, a może usłyszymy dodatkowe oczekiwania.

- Ma pan faworyta spośród trójki Berruto, De Giorgi, Stojczew?

- Każdy ma pewne charakterystyczne cechy, zalety, każdy się doskonale nadaje na to stanowisko, żaden wybór nie będzie zły. Jeden to typ żołnierza, drugi psychologa, a trzeci warsztatowca. Uważam, że mamy pełen komfort wyboru.

- Odbyliście spotkania z kandydatami. Coś pana zaskoczyło w tych rozmowach?

- To, że byli perfekcyjnie przygotowani i wiedzieli wszystko o naszych zawodnikach. Nawet to, kto jak się zachował w jakimś momencie konkretnego meczu. Siatkarze byli rozpisani na czynniki pierwsze. Wyczuwałem jak bardzo każdemu z panów zależy na tej posadzie. To byłby dla nich zaszczyt.

- Przedstawili dokładny plan, co zamierzają zrobić w kadrze?

- Dla nich ważnym wydarzeniem są przyszłoroczne mistrzostwa Europy, ale każdy myśli już bardzo poważnie o igrzyskach w Tokio w 2020 roku. To jest docelowa impreza. Usłyszeliśmy o budowaniu szerokiej kadry olimpijskiej, z większą selekcją niż do tej pory. I każdy stwierdził, że bez pracy na 120 procent nic z tego nie będzie.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze