Policzanki mają w grupie E za przeciwniczki Ołomuniec, Dynamo Kazań i Novarę ze ich byłą zawodniczką, Malwiną Smarzek. Do Italii zespół z Polic wybrał się jednak pozbawiony trenera, Ferhata Akbasa. Po sobotnich testach na koronawirusa wykonanych przed wyjazdem okazało się, że turecki szkoleniowiec ma pozytywny wynik, podobnie jak kilku członków sztabu. U zawodniczek badania dały w komplecie negatywne rezultaty. Osoby zarażone zostały w Polsce i przebywają w izolacji. Pozostali w niedzielę wylecieli do Włoch, gdzie jeszcze tego samego dnia, wymogiem CEV, przeszli testy wymazowe na koronawirusa. Wszystkie wyniki były negatywne.
– Niestety, nie jestem w stanie poprowadzić zespołu w turnieju. Pozostajemy w stałym kontakcie, biorę udział online we wszystkich treningach i odprawach taktycznych. Mamy jasny system, który nasze siatkarki znają i funkcjonują w nim od dłuższego czasu. Dlatego wierzę, że jesteśmy w stanie zrealizować taktykę w rzetelny sposób. Ufam zespołowi i wierzę, że tak trudne wyzwania zbliżą nas jeszcze bardziej – mówi Akbas, którego na ławce trenerskiej zastąpi w Novarze asystent, Przemysław Kawka. Rewanżowy turniej Chemik zorganizuje u siebie w lutym.
Koronawirus nie odpuszcza w PlusLidze. Zakażeni siatkarze Jastrzębskiego Wegla
Tymczasem łodzianki w Płowdiw zmierzą się kolejno z Vakifbankiem Stambuł, miejscową Maritzą oraz Miluzą. Rewanżowy turniej w grupie C zorganizuje łódzki klub na początku lutego 2021. Trzecia drużyna reprezentująca nasz kraj w LM to Developres Rzeszów, obecny lider tabeli Tauron Ligi. Podopieczne Stephane'a Antigi zaczynaja grę dopiero za tydzień w Scandicci, gdzie w grupie A zagrają kolejno z Palmbergiem Schwerin, Busto Arsizio i gospodyniami, drużyną Magdy Stysiak.