Jastrzębianie ostatnio sporo podróżowali, byli kilka dni w Rumunii na meczu kwalifikacji Ligi Mistrzów i nie można wykluczyć, że przemieszczanie się za granicę przyczyniło się do złapania wirusa. W poniedziałek 16 listopada jeden z graczy zgłosił niepokojące objawy, mogące mieć związek z koronawirusem. Testy przeprowadzone 17 listopada dały sześć pozytywnych rezultatów. „W rezultacie przeprowadzonych testów na obecność SARS-CoV-2 w przypadku tego zawodnika, jak i w przypadku pięciu pozostałych członków naszej ekipy, otrzymano wyniki pozytywne” - poinformował klub z Jastrzębia.
Wilfredo Leon pokonał koronawirusa. Właśnie otrzymał negatywny wynik testu
„Cała drużyna i kadra trenerska zostali już poddani samoizolacji i czekają na dalsze zalecenia oraz kontakt z Sanepidu. Jednocześnie informujemy, że osoby zakażone na razie czują się dobrze i przechodzą chorobę łagodnie. Pragniemy podkreślić, że sytuacja, w której znalazł się klub, ma miejsce mimo stosowania się zawodników, sztabu szkoleniowego oraz pracowników klubu do zaleceń lekarzy i specjalistów oraz wytycznych Polskiej Ligi Siatkówki S.A. Nasz Klub wdrożył również własne działania profilaktyczne, nie tylko podczas meczów w jastrzębskiej Hali Widowiskowo-Sportowej, ale i w codziennym funkcjonowaniu Klubu” – głosi oświadczenie klubu.
Jastrzębski Węgiel miał w piątek rozegrać mecz PlusLigi z Aluronem Zawiercie we własnej hali. W zaistniałej sytuacji to spotkanie może zostać przełożone, o ile klub nie będzie miał minimum ośmiu zdrowych graczy gotowych do gry, w tym rozgrywającego.