Chwilę dłużej trzymał się Heynen, który pozytywny wynik badania na koronawirusa dostał kilka dni później niż jego podopieczni. Chorobę przechodzili niemal bezobjawowo, ewentualnie z minimalną gorączką i zmęczeniem. Na szczęście wszystko idzie ku lepszemu, klub z Perugii praktycznie codziennie informuje o negatywnych rezultatach badań u kolejnych zawodników. Najpierw wyzdrowieli Fabio Ricci i Sebastian Sole, potem Roberto Russo, Oleg Płotnicki, Thijs Ter Horst i David Sossenheimer, a w ostatnich kilkudziesięciu godzinach do ozdrowieńców dołączył Wilfredo Leon, a także Massimo Colaci i Alessandro Piccinelli. Wszyscy sukcesywnie mogą wracać do treningów.
Wilfredo Leon walczy z koronawirusem. Jakie ma objawy?
Po raz ostatni Perugia grała 25 października przeciwko Ravennie (wygrana 3:0), ale dwóch jej graczy było już wtedy odizolowanych ze względu na koronawirusa. Przepisy we Włoszech mówią, że zawieszenie gry następuje dopiero, gdy w zespole pojawi się więcej niż trzech zakażonych. Potem szybko, w ciągu zaledwie kilku dni, pojawiły się kolejne przypadki i spotkania zespołu Leona i Heynena oczywiście przekładano. Mecz z Allianzem Mediolan, który figurował w kalendarzu Perugii po spotkaniu z Ravenną (1.11) ma się odbyć 24 listopada.