Dla 32-letniej Brakocević to powrót do Polski po roku występów we Włoszech. W sezonie 2018/19 serbska atakująca reprezentowała barwy Budowlanych Łódź i doprowadziła zespół do finału ligi, ostatecznie zdobywając srebro. Rządziła niepodzielnie na polskich parkietach, nie było zawodniczki, która zdobywałaby więcej punktów. Zaliczyła 639 oczek w 27 spotkaniach Ligi Siatkówki Kobiet i aż dziewięć razy otrzymywała statuetkę najlepszej siatkarki meczu. W całej swojej karierze m.in. wywalczyła mistrzostwo Europy z Serbią, była triumfatorką Ligi Mistrzyń i medalistką MŚ, mistrzynią Włoch i Turcji, czy klubową mistrzynią świata.
Niemka o WYJĄTKOWEJ urodzie szuka partnerki przez Internet. Nie ma z kim TEGO robić
– Zdecydowałam się wrócić do Polski z dwóch powodów. Po pierwsze, niezwykle pobudzająca jest ekspresja kibiców. Lubię czuć, że gram dla kogoś, że komuś zależy na wynikach zespołu, pasjonuje go to i przeżywa mecz razem z siatkarkami. Po drugie, Chemik od lat jest częścią europejskiej siatkówki na wysokim poziomie. Grałam przeciwko niemu wiele razy, bardzo go szanuję i cieszę się, że zagram w jego barwach – skomentowała Brakocević angaż w Policach.
Serbka nie tylko jest gwiazdą siatkarskich parkietów, ale także... wybiegów dla modelek. Nic dziwnego, bo Brakocević to piękna kobieta o posągowej urodzie. Ma aż 196 cm wzrostu i nienaganną sylwetkę. Od lat zatem równie często co na boisku pojawia się na sesjach fotograficznych i błyszczy w świecie mody.
Joanna Wołosz wróciła do Italii pełna radości. Piękne siatkarki wykąpały się w jacuzzi
W 2018 w Nowym Jorku zaproszono ją na specjalny pokaz z udziałem najwyższych modelek świata. Organizowała go była koszykarka, mierząca 206 cm Rosjanka Jekatierina Lisina, wpisana do Księgi Guinnessa jako posiadaczka najdłuższych nóg globu.
– To była wspaniała przygoda, a ja czułam się jak ryba w wodzie, bo nie pierwszy raz miałam do czynienia z modelingiem – opowiadała w wywiadzie dla „SE” Jovana. – Lubię zamienić buty sportowe na szpilki. Brałam udział w wielu sesjach fotograficznych, robię to z powodzeniem od lat. W Polsce też pozowałam w specjalnej stylizacji do kalendarza klubowego i choć na zrobienie zdjęcia było ledwie kilka minut, to wyszło naprawdę dobrze.