Tomsia trafiła do ekskluzywnego grona sześciu zagranicznych siatkarek, które zakwalifikowano do draftu ligi koreańskiej po testach sportowych we Włoszech. Ostatecznie Polka została wybrana z numerem 2 przez ekipę Incheon Pink Spiders. „Różowe Pająki” zajęły ostatnio 6. miejsce w lidze (ostatnie), ale polska zawodniczka, była reprezentantka kraju, ostatnio grająca w Chemiku Police, ma pomóc w marszu w górę.
Co ciekawe, oficjalnie wiadomo ile zarobi Berenika, bo w lidze koreańskiej są jasne zasady wynagradzania obcokrajowców. Siatkarki zagraniczne po raz pierwszy trafiające do ligi otrzymują 150 tys. dolarów (535 tys. zł) brutto za sezon, do tego 10 tys. dol. premii za złoto (5 tys. za srebro) oraz 300–1000 dol. za każdy wygrany mecz. – Nie boję się wyjazdów w egzotyczne miejsca. Lubię zwiedzać, jestem ciekawa świata, jestem wolnym duchem – zapewnia Tomsia.