Siatkówka, Tomasz Fornal, Jastrzębski Węgiel

i

Autor: CEV Tomasz Fornal

Brąz Ligi Mistrzów na koniec przygody

Tomasz Fornal nie uronił nawet jednej łzy, chociaż właśnie pożegnał Jastrzębski Węgiel. Smutny moment

2025-05-18 19:25

– Trochę jeszcze do mnie nie dociera, że ta historia się kończy. Może jak wypiję jedno lub dwa piwka, to do mnie dotrze – mówi Tomasz Fornal, lider Jastrzębskiego Węgla, który zwycięstwem w meczu o trzecie miejsce Ligi Mistrzów z Halkbankiem Ankara zakończył przygodę z klubem, w którym gra od 2019 roku.

Jastrzębianie nie zdobyli medalu w PlusLidze, co było jedną z największych sensacji sezonu, ale powetowali to sobie częściowo w Lidze Mistrzów, wywalczając brązowy krążek po pokonaniu 3:1 tureckiego Halkbanku. Wyjątkowy wieczór w Atlas Arenie przeżył Tomasz Fornal, lider Jastrzębskiego Węgla. W starciu z rywalami z Ankary rozegrał ostatnie spotkanie w barwach śląskiej drużyny, bo wiadomo już że po sześciu latach opuszcza klub. Fornal robił w ostatnich tygodniach wszystko, żeby pożegnać Jastrzębie z przytupem i z wielkim osiągnięciem na koncie. Momentami można było odnieść wrażenie, że usiłował grać niemal sam, gdy koledzy nie pomagali, nie dało się jednak wyciągnąć drużyny ani z kłopotów w półfinale, ani w walce o brązowy medal PlusLigi, ani w półfinale Ligi Mistrzów.

Tomasz Fornal i spółka z medalem pocieszenia! Jastrzębski Węgiel rozbił Halkbank Ankara, nie brakowało kontrowersji

Pożegnanie Fornala z jastrzębską siatkówką było słodko-gorzkie, bo jastrzębianom nie udało się obronić tytułu mistrza Polski i wypadli poza podium. W Lidze Mistrzów, gdzie byli ubiegłorocznymi finalistami, zostali powstrzymani w półfinale w Łodzi przez Aluron Zawiercie w dramatycznych okolicznościach i po pięciosetowej batalii. Fornalowi i jego kolegom pozostało powalczyć o medal pocieszenia, czyli trzecie miejsce w najważniejszym europejskim pucharze. I dokonali tego, po dwóch z rzędu srebrnych krążkach LM z 2023 i 2024 roku.

13 lat w jednym klubie i taki pech na sam koniec. Reprezentacyjny siatkarz w rozpaczy

Fornal: Ja nie jestem z tych płaczących

Fornal sam przyznaje, że ostatnie spotkania w barwach klubu, w którym gra od 2019 roku, nie spowodowało, że z oczu poleciały łzy, zdecydowanie nie wyglądał na specjalnie wzruszonego.

Po sześciu latach kończy się moja przygoda. Trochę jeszcze do mnie nie dociera, że ta historia się kończy. Może jak wypiję jedno, dwa piwka, to do mnie dotrze. Nie jestem z tych płaczących, nie miąłem jeszcze w całym swoim życiu takiego powodu, żeby tak się stało. To coś pięknego ta historia, którą wspólnie napisaliśmy z Jastrzębskim Węglem. To było piękne sześć lat. Finalnie kończymy z brązowym medalem Ligi Mistrzów, chociaż nie takie były nasze marzenia. Ale lepiej mieć trzecie niż czwarte miejsce – powiedział Fornal po ostatnim meczu w barwach JW.

Polacy to najlepsi siatkarze! Sprawdź, czy rozpoznajesz naszych reprezentantów [QUIZ]
Pytanie 1 z 10
Kto to jest?
quizsiatka

– Najpiękniejszy moment z tych sześciu lat? – zastanawia się Fornal. – Teraz nie wymienię, bo chcę iść do szatni, ale za kilka dni spokojnie siądziemy w chłopakami i powspominamy. Przemowy pożegnalnej nie robiłem, jutro mamy jeszcze spotkanie z kibicami – zapowiedział.

Załamany Tomasz Fornal po półfinale Ligi Mistrzów. "Taka porażka nie jest przyjemna"

Kolejnym przystankiem Tomasza Fornala ma być liga turecka i Ziraat Ankara, świeżo upieczony mistrz kraju. Przedtem jednak jeden z liderów kadry rozpocznie, po krótkim odpoczynku, sezon reprezentacyjny. Fornal stawi się na zgrupowaniu u selekcjonera Nikoli Grbicia na początku czerwca. Kluczową imprezą tego roku dla Biało-Czerwonych będą wrześniowe mistrzostwa świata na Filipinach.

Najnowsze