To był prawdziwy dreszczowiec i prawdziwy rollercoaster. Jastrzębski Węgiel chciał spełnić swoje marzenia o złotym medalu Ligi Mistrzów i byli bliscy awansu do finału tych prestiżowych rozgrywek. Górą byli siatkarzy Aluronu CMC Warty Zawiercie, którzy odwrócili losy tego spotkania i po horrorze w tie- breaku wyszarpali miejsce w finale Ligi Mistrzów. Po meczu na gorąco wypowiedział się w tym temacie Tomasz Fornal, który po zakończonym sezonie przechodzi do tureckiej ligi.
- Na chłodno to ciężko powiedzieć, bo mecz się skończył trzy minuty temu, ale mam trochę wrażenie, że to spotkanie to takie podsumowanie naszego sezonu. Dobrze zaczęliśmy, jak w rundzie zasadniczej, ale później zabrakło nam tej energii i tego skupienia. Takie jest życie, co mogę więcej powiedzieć. Przegraliśmy, jutro gramy o brązowy medal i takie są fakty - rozpoczął
Tomasz Fornal nie krył tego po porażce. Szczere słowa
Fornal został zapytany po meczu o przebieg całej rywalizacji, a także o końcu swojej pięknej kariery w Jastrzębskim Węglu.
- Na pewno znakomitą zmianę zaliczył Patryk Łaba i trzeba to powiedzieć głośno. Nie skupiam się na tym, kto będzie grał, czy to będzie Ensing, czy Butryn nie ma to większego dla mnie znaczenia. Najważniejsze w takich meczach jest to, abyśmy się skupili na sobie, a nie na przeciwniku - zaznaczył lider Jastrzębskiego Węgla.
- Na pewno taka porażka nie jest przyjemna, tym bardziej, że zaraz żegnam się z tym klubem. Tym bardziej, że czuliśmy to zwycięstwo przy stanie 2:0, czujemy że Zawiercie krwawi. Niestety w tym trzecim secie myśleliśmy, że chyba to już się samo wygra. Nie ktoś obejrzy to jeszcze raz przeanalizuje i możecie dać swoje opinie, co się stało. Mamy jutro jeszcze jeden mecz i na pewno to nie będzie najlepsze zakończenie sezonu, bo lepiej jest to zakończyć z brązowym medalem niż z niczym - podsumował Fornal.
