Szkoleniowiec, który zaczynał ten sezon, prowadząc żeński Aluprof, tym razem wystąpił w roli strażaka.
- Pracowałem w Farcie niespełna miesiąc i w tym czasie udało mi się dotrzeć do psychiki chłopaków. Oni byli w dołku, bo przecież mieli nawet szansę na szóstkę PlusLigi, a potem tak wyszło, że musieli walczyć o utrzymanie. Na szczęście odrodzili się w samą porę - cieszy się trener Farta.
Patrz też: Siatkówka: Skowronkowi urosły skrzydła - Katarzyna Skowrońska-Dolata zdobyła mistrzostwo Turcji
Wszystko wskazuje na to, że Wagner pozostanie trenerem "farciarzy". - Właśnie jadę na rozmowy w klubie - mówił nam szkoleniowiec wczoraj po południu. - Szkoda byłoby zmarnować taką atmosferę dla sportu, jaka panuje w Kielcach. Tym bardziej że szefowie klubu deklarują, iż w kolejnym sezonie chcą walczyć o coś więcej niż dziewiąte miejsce.