Szefowie siatkarskiej centrali przebywają za kratkami od miesiąca, po tym jak Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało ich pod zarzutem przyjęcia łapówek na łączną kwotę blisko miliona złotych. Wówczas sąd zdecydował o ich aresztowaniu na 3 miesiące. Wczorajsza decyzja oznacza, że to orzeczenie jest prawomocne.
Aleksiej Spiridonow zawieszony! Za gest na MŚ w Polsce!
- Sąd nie podzielił argumentacji obrony, która podnosiła, że izolacja podejrzanych jest zbyt dużą sankcją i podawała w wątpliwość wartość dowodów, uznając, że nie wynika z nich prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa - tłumaczy "Super Expressowi" sędzia Ewa Leszczyńska-Furtak, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Warszawie.
Tylko nowe okoliczności sprawy podniesione przez obronę lub wniosek prokuratora mogą być obecnie powodem ewentualnego skrócenia aresztu prezesom PZPS.
Wczoraj obradował zarząd federacji, który miał się zająć kwestią zwołania terminu nadzwyczajnego walnego zgromadzenia. Tylko to gremium może odwołać prezesa Mirosława P. i przeprowadzić nowe wybory. Takiego rozwiązania domaga się twardo minister sportu Andrzej Biernat, który zagroził, że w przeciwnym wypadku wprowadzi do związku zarządcę komisarycznego.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail
