TA, IB, FI, CA, IA – oto szyfr obowiązujący na obozie kadry siatkarzy. Wiemy co znaczą te skróty

2020-06-30 13:17

Drugi spalski obóz kadry siatkarzy w tym sezonie rozpoczął się nietypowo, bowiem selekcjoner Vital Heynen postanowił przekazać rządy podopiecznym. – Wy decydujecie jak będziemy trenować przez najbliższe dwa tygodnie, taki jest efekt moich przemyśleń – powitał zespół belgijski selekcjoner. Potem zaczęła się burza mózgów pod kierunkiem kapitana drużyny narodowej Michała Kubiaka, po której powstały pierwsze plany treningowe.

– Proszę was o przygotowanie programu, decyzja ma być zespołowa – zaapelował do drużyny Heynen. Nie trzeba było tego powtarzać dwa razy. Kapitan reprezentacji Polski Michał Kubiak zebrał kolegów i wspólnie zaczęli układać plan zgrupowania. Nie było oczywiście mowy o żartach, czy ogłaszaniu samych wolnych dni... – Zdecydowaliśmy, że będziemy trenować, przecież po to tu przyjechaliśmy – wyjaśnił od razu rozgrywający Grzegorz Łomacz stanowisko kadrowiczów.

Siatkówka, Spała, obóz, reprezentacja, siatkarze, Michał Kubiak

i

Autor: PZPS Michał Kubiak omawia z kolegami plan obozu w Spale
Siatkarze pracują w Spale w pocie czoła

Heynen opracował system oznaczeń stosowanych w planach treningowych i pokazał go siatkarzom, by użyli go w razie potrzeby, ustalając harmonogram pracy na kolejne dni. I tak na przykład „TA” - oznacza team activities, czyli aktywności drużynowe w stylu zabaw proponowanych na pierwszym obozie przez statystyka kadry Roberta Kaźmierczaka, „IB” – individual ball, czyli indywidualne zajęcia z piłką, „TB” - team ball, czyli zespołowe ćwiczenia z piłką, „CA” - cardio, czyli zajęcia wytrzymałościowe, „FI” – fitness , czyli siłownia.

Siatkówka, Spała, obóz, reprezentacja, siatkarze, Vital Heynen

i

Autor: PZPS Vital Heynen omawia plan obozu siatkarzy w Spale

Przez najbliższe dwa tygodnie na obozie w Spale zapanują nowe porządki – zajęcia ustalają gracze, a trener je tylko przeprowadza. Tego jeszcze na siatkarskich zgrupowaniach nie było, ale u Heynena nie takie rzeczy się zdarzały, więc Belg mało kogo jest w stanie zadziwić swoimi pomysłami.

– Dlaczego to robię? Bo chcę, żeby moi gracze sami pomyśleli, co mogą zrobić, by poczuć się jeszcze lepiej i by optymalnie zaplanować treningi indywidualne i zespołowe – tłumaczy Heynen „Super Expressowi”. – Dlatego nic nie mówię o treningu, to oni go zapisują i realizują, ich trzeba pytać o szczegóły. Jestem zadowolony i dumny z tego, jak zareagowali i w jaki sposób przejęli inicjatywę. Wszystko odbyło się dokładnie tak jak zaplanowałem i jak oczekiwałem. Ta grupa jest dojrzała i pomysłowa – podkreśla belgijski trener.

Karol Kłos ma nową pasję. Pokazał PRZERAŻAJĄCY kask [ZDJĘCIE]

– Kadrowicze doskonale wiedzą jak trzeba pracować. W hali w Spale wywiesimy program zajęć, na którym będą się opierać – tłumaczy Heynen. – Mogą go zresztą korygować w dowolnym momencie. Spodziewam się owocnych dwóch tygodni.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze