Mocno zniszczone płuca, zmęczenie, apatia, czy ogólne pogorszenie stanu zdrowia - o takich konsekwencjach koronawirusa mówi się najczęściej. Wiele osób po przejściu zakażenia nie może ot tak wrócić do normalnego życia. Eksperci zastanawiali się, jak będzie wyglądało to w przypadku sportowców, którzy niemal codziennie swoje organizmy eksploatują do granic możliwości. Jednym z zawodników, który zmagał się z koronawirusem był Wilfredo Leon.
Żenujący POPIS norweskiego skoczka. Brzydki atak na Stocha oraz Kubackiego. Ale KOMPROMITACJA!
Przyjmujący reprezentacji Polski pozytywny wynik testu otrzymał w listopadzie. Na szczęście w jego przypadku choroba miała przebieg skąpoobjawowy i jak sam przyznawał, gorączkę miał podwyższoną zaledwie przez jeden dzień. Leon w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" przyznał, że na razie nie odczuwa żadnych negatywnych skutków koronawirusa.
Seksowna dziewczyna Macieja Muzaja Antonina Zimny usycha z tęsknoty za ukochanym
- Słyszałem, że wiele osób zmaga się z konsekwencjami tej choroby, ale ze mną wszystko jest w porządku - powiedział. Nie oznacza to, że stan jego zdrowia zupełnie się nie zmienił. Jednak w jego przypadku są to zmiany dość zaskakujące. - Wcześniej narzekałem na alergię, a teraz nie mam żadnych objawów. Może to dzięki temu, że w trakcie choroby przyjmowałem m.in. dużo witaminy B i C - wyjawił siatkarz. W natłoku wszystkich złych informacji dotyczących koronawirusa to na pewno jedna z bardziej szokujących informacji.