Mistrzostwa Europy to przedostatni turniej reprezentacyjny w 2023 roku. Rozgrywki rozpoczęły się 28 sierpnia, a zawody zainaugurowało spotkanie Belgii z Włochami. Mistrzowie świata pewnie pokonali rywali 3:0, w żadnym z setów Belgowie nie zdobyli 20 punktów. Reprezentacja Polski pierwszy mecz stoczyła 31 sierpnia, wówczas podopieczni Nikoli Grbicia rywalizowali z Czechami. Ekipa z Aleksandrem Śliwką na czele przez całe spotkanie kontrolowali przebieg każdej partii. Serbski trener od początku postawił na skład: Paweł Zatorski, Marcin Janusz, Jakub Kochanowski, Norbert Huber, Kamil Semeniuk, Aleksander Śliwka oraz Łukasz Kaczmarek. Dochodziło w trakcie starcia do kilku zmian, jednak ani razu na parkiecie nie pojawił się Wilfredo Leon.
Wilfredo Leon zabrał głos po zwycięstwie! Przyjmujący powiedział wprost, dlaczego nie pojawił się na parkiecie
Nie jest tajemnicą, że Leon jest jednym z najlepszych siatkarzy na całym świecie, jednak Grbić najlepiej wie, jak rotować składem, tym bardziej, że każdy zawodnik reprezentacji Polski prezentuje bardzo wysoki poziom. Po meczu przyjmujący wypowiedział się w rozmowie z "Interią", dlaczego kibice nie mogli zobaczyć go na parkiecie. - To wybór trenera. On zawsze mówi, że każdy ma być gotowy, a na ostatni moment powie, jak złożona drużyna ma rozpoczynać spotkanie. I tyle. To nie jest tak, że u szkoleniowca z góry wiesz, które spotkanie rozpoczniesz w wyjściowym składzie, a które nie. Po prostu każdy ma być gotowy na każdy moment - zaznaczył.
W piątkowy wieczór Polacy rozegrają mecz z Holandią, ponadto rywalizować będą jeszcze Macedonią Północną, Danią oraz Czarnogórą.