Mariusz Wlazły pokazał, kto tu rządzi

2011-02-10 3:00

Dwie polskie drużyny w czołowej szóstce Ligi Mistrzów siatkarzy! Do Jastrzębskiego Węgla, który awansował we wtorek, wczoraj dołączyła Skra Bełchatów. W rewanżowym meczu mistrzowie Polski rozbili belgijski Roeselare 3:0 (25:21, 25:17, 25:15) i na koniec przypieczętowali dominację, zwyciężając 15:12 w "złotym secie".

- Nie będziemy się skupiać na złotym, srebrnym czy brązowym secie, tylko na własnej dobrej grze - zapowiadał trener Jacek Nawrocki (46 l.) i widać było, że jego podopieczni świetnie odrobili lekcję z pierwszego spotkania przegranego 1:3.

- Czuję, że wygramy - zapowiadał Daniel Pliński (33 l.) i miał rację. W łódzkim Pałacu Sportu nasz zespół rządził od początku do końca - rozbijał rywala zagrywką i skutecznie kończył ataki. Mariusz Wlazły (27 l.) był nie do zatrzymania nad siatką, a po jego serwisach Belgowie nie wiedzieli nawet, gdzie jest piłka. W "złotym secie" zaczęło się od szybkiego 3:0 po bombach Wlazłego, a potem Skra do końca utrzymała pełną koncentrację. Przeciwnikami naszych drużyn w walce o Final Four LM będą rosyjski Zenit Kazań (Skra) i belgijski Noliko Maaseik (Jastrzębie).

Najnowsze