Mariusz Wlazły, Skra Bełchatów

i

Autor: Radosław Jóźwiak/CYFRASPORT Mariusz Wlazły cieszy się z kolegami podczas meczu Skra Bełchatów - ZAKSA Kędzierzyn Koźle 3-2 (7 styczenia 2017 roku)

Złoty lew i srebrny lis ruszają na łowy. Przed meczem Skra - Jastrzębski Węgiel

2017-10-07 4:00

Dwa zespoły PlusLigi siatkarzy nie zagrały jeszcze meczu, mimo że odbyły się już dwie kolejki. Ze względu na przełożone spotkania wicemistrz Polski Skra i brązowy medalista Jastrzębski Węgiel zadebiutują w sezonie 2017/2018 dopiero jutro. Od razu w hitowym starciu przeciwko sobie.

Większe zmiany kadrowe zaszły w Bełchatowie, pojawili się nowy rozgrywający (Łomacz) i przyjmujący (Ebadipour). W Jastrzębiu trzon składu zatrzymano jeszcze w trakcie poprzednich rozgrywek. Lepsze zgranie zapewne będzie po stronie gospodarzy, u których pierwsze skrzypce będą grali superskrzydłowi - przyjmujący Salvador Oliva i atakujący Maciej Muzaj.

Obaj od pewnego czasu rywalizują też w zawodach na... wymyślniejszą fryzurę. Ostatnio Kubańczyk regularnie nosi złotą grzywę w stylu lwa, a polski bombardier farbuje włosy na srebrno. "Lew i srebrny lis wyruszają na łowy" - napisał Oliva na portalu społecznościowym.

Jastrzębianie w ostatnim sparingu przed rozgrywkami pokonali 3:2 właśnie Skrę po wyjątkowo zaciętym meczu (tie-break wygrali do 18). - Teraz też będzie ekscytujące widowisko - jest pewien Mark Lebedew, trener Jastrzębskiego Węgla.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze

Materiał sponsorowany