Walijski snookerzysta nie był faworytem finału mistrzostw świata. Na przeciw siebie miał legendę tego sportu. Higgins w swojej karierze wygrał mnóstwo turniejów rankingowych, a w swoim dorobku ma przede wszystkim cztery tytuły mistrza świata. Williams od początku turnieju udowadniał, że jest w dobrej formie, co potwierdziło się również w finale.
"Borsuk" ani razu nie musiał gonić wyniku rywalizacji. Zarówno po pierwszej jak i po drugiej sesji prowadził, a Higgins pościg zaczął przy stanie 10:15. Szkot wygrał pięć frejmów z rzędu i doprowadził do wyrównania. Końcówka finału należała jednak do Williamsa, który wygrał 18:16 i po raz trzeci w swojej karierze mógł świętować tytuł mistrza świata.
A to świętowanie zaczął bardzo nietypowo. Walijczyk nie wierzył przed turniejem w swój sukces i w rozmowie z dziennikarzami zapowiedział, że jeśli wygra, to na konferencję prasową przyjdzie nago. Williams zapewne był przekonany, że do takiej sytuacji nie dojdzie... a jednak. Mistrz świata zachował się jak prawdziwy mężczyzna i dotrzymał swojego słowa i na konferencji pojawił się w "stroju Adama".
"Borsuk" dotrzymał słowa!
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) 7 maja 2018
Mistrz świata @markwil147! pic.twitter.com/sYTwjiXyiX
Zobacz również: Piękna fanka pokazała piersi kolarzom [WIDEO]
Wyniki na żywo - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin