Żużel nie jest najbezpieczniejszym sportem na świecie - to można stwierdzić z całą pewnością. Gdy w grę wchodzą ogromne prędkości i pojawia się chęć rywalizacji o jak najwyższe lokaty, można stracić kontrolę nad pojazdem, co często prowadzi do fatalnych sytuacji. Tak było w niedziele popołudnie w Rybniku, gdzie odbył się pojedynek eWinner 1. Ligi żużlowej pomiędzy miejscowym ROW-em a Abramczyk Polonią Bydgoszcz.
Zobacz też: Grand Prix Azerbejdżanu, wypadek Strolla!
Gdy bieg dobiegał już końca, na torze zderzyli się David Bellego i Grzegorz Zengota, najmocniej ucierpiał ten drugi. Gdy incydent tylko się wydarzył, na torze od razu pojawiły się karetki pogotowia, a ratownicy przystąpili do działania. W oczekiwaniu na konkretniejsze informacje wydaje się, że na szczęście życiu poszkodowanym żużlowcom nic nie zagraża.