Robert Kubica na początku tego tygodnia pojawił się w Warszawie, by wspólnie z całym swoim teamem Alfa Romeo Racing Orlen zaprezentować bolid, który w tym roku będzie ścigał się w cyklu Grand Prix Formuły 1. W stolicy Polski pojawili się więc również m.in. Kimi Raikkonen i Antonio Giovinazzi. W sezonie 2020 to właśnie oni będą pełnili rolę kierowców wyścigowych. Na spotkanie z wielkimi gwiazdami sportu przyszedł Andrzej Duda. Prezydent wyglądał na bardzo zainteresowanego, gdy Robert Kubica tłumaczył mu za co odpowiadają kolejne części niezwykle szybkiej maszyny.
Wygląda na to, że nowe doświadczenie bardzo przypadło do gustu głowie państwa. Po rozmowach z Kubicą prezydent zdradził nawet, że możliwe jest powstanie prawdziwego toru F1 w naszym kraju! - Uważam, że skoro Węgry, kraj dużo mniejszy od Polski mają tor Formuły 1 to i my możemy. Mam nadzieję, że bylibyśmy w stanie stworzyć tego typu miejsce. Ta inwestycja byłaby zresztą dużo mniejsza niż budowa Centralnego Ośrodka Komunikacyjnego, więc czemu nie - argumentował Andrzej Duda.
Na razie jednak kibice F1 muszą zadowolić się emocjami poza Polską. Robert Kubica już w środę zaliczy kolejny dzień przedsezonowych testów. Krakowianin weźmie udział w porannej sesji na torze w Barcelonie.