Robert Kubica od wielu lat walczył o powrót do formuły 1. Spekulowało się o tym od chwili, w której polski kierowca zaczął brać udział w rajdach samochodowych. Mówiło się wówczas, że będzie walczył o powrót za kierownicę bolidu. Tak rzeczywiście się stało. Pierwszymi poważnymi przesłankami były testy w dawnej ekipie Kubicy - Renault. Francuski zespół nie zdecydował się jednak zatrudnić Polaka.
Kolejnym zespołem, który widział w Kubicy potencjał był Williams. Dla tej ekipy były kierowca m.in. BMW Sauber odbył dwa testy. Na Silverstone i Hungaroringu. Mimo że nie było oficjalnych informacji odnośnie rezultatów Polaka, mówiło się, że wypadł bardz dobrze. Jeździł na poziomie kierowców F1 i to w bolidzie z poprzednich lat.
Po tym jak Felipe Massa zdecydował się na zakończenie kariery, Robert Kubica był pierwszym kandydatem do zastąpienia Brazylijczyka za kierownicą bolidu zespołu z Grove. Jak wynika z informacji przekazanych na Twitterze przez Canal+ i dziennikarza Juliena Febrau, Polak miał porozumieć się w sprawie kontraktu z Williamsem i wystartuje w wyścigach w przyszłym roku! Jego partnerem w zespole będzie Lance Stroll.
Info @LaF1SurCanal : Robert Kubica va faire son retour en #F1 chez @WilliamsRacing en fin de saison pour former un duo avec Lance Stroll en 2018. @Julien_FEBREAU #BrazilGP
— La F1® sur CANAL (@LaF1SurCanal) 12 listopada 2017
Zobacz: Robert Kubica dostanie szansę od Williamsa! Dyrektor potwierdził kolejne testy
Przeczytaj: Legenda F1: Miło byłoby znów zobaczyć Roberta Kubicę w wyścigu
Sprawdź: Znany dziennikarz nie wierzył w powrót Roberta Kubicy. Teraz zmienił zdanie!