Williams WF40, F1, Kubica

i

Autor: Actionplus/East News Taki bolid Williamsa (WF40) we wtorek i środę będzie testować Robert Kubica na torze w Abu Zabi.

Dyrektor techniczny Williamsa: Rozważamy też kandydatury innych kierowców

2017-11-30 10:45

Po testach, jakie w ostatnich dniach odbywały się na torze Yas Marina w Abu Zabi, coraz głośniej mówi się, że Robert Kubica jest głównym faworytem do zajęcia miejsca Felipe Massy w Williamsie. Dyrektor techniczny teamu Paddy Lowe zaskoczył jednak swoimi słowami. W najnowszej wypowiedzi przyznał, że decyzja co do składu kierowców nie została jeszcze podjęta, bo... rozważane są też kandydatury innych zawodników, nie tylko Polaka!

Robert Kubica był we wtorek i środę najbardziej zapracowanym kierowcą Williamsa. Przejechał aż sto dwadzieścia osiem okrążeń, a przy tym na koniec testów w Abu Zabi wykręcił czas lepszy od Lance'a Strolla i Siergieja Sirotkina, którzy też jeździli bolidem brytyjskiego teamu. Wydawałoby się więc, że powinien był faworytem do zatrudnienia w zespole. Tak zresztą twierdzą media, a niektóre informowały nawet, że Polak podpisał już kontrakt. Ale dyrektor technicznych stajni z Grove Paddy Lowe przyznał, że Williams wstrzymuje się z decyzją co do nazwiska następcy Felipe Massy, bo... rozważa też kandydatury innych kierowców, nie tylko Kubicy czy Sirotkina!

- Ogłosimy naszą decyzję, kiedy zbierzemy wszystkie informacje. Wtedy będziemy gotowi - stwierdził lakonicznie Lowe. Po czym dodał to, co nieco zdziwiło kibiców - Ci kierowcy, którzy przyjechali do Abu Zabi, nie są jedynymi branymi pod uwagę na przyszły rok.

Te słowa mocno zaskoczyły, bo do tej pory wydawało się, że Kubica ma "pole position" w walce o angaż w Williamsie. Nie przez przypadek były to jego trzecie testy w brytyjskim zespole. Wcześniej brał też udział w jazdach próbnych na Węgrzech (Hungaroring) i w Wielkiej Brytanii (Silverstone). Lowe jednak mocno zamieszał w głowach kibicom. - To był test opon i okazja, aby przyjrzeć się dwóm różnym zawodnikom. Lance także zapoznał się z nowymi mieszankami. Taki był cel. Oczywiście mamy więcej informacji o kierowcach, ale mamy także innych kandydatów - dodał dyrektor techniczny Williamsa.

ZOBACZ: Robert Kubica: Można mnie porównać do Nikiego Laudy

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze