Lewis Hamilton, Mercedes, Formuła 1

i

Autor: East News Lewis Hamilton

Formułę 1 zabija NUDA! Bezlitosna diagnoza szefa zespołu

2020-09-02 9:14

Sezon 2020 Formuły 1 jak na razie nie przynosi większych emocji. Bez żadnych problemów po obronę tytułu mistrza świata zmierza Lewis Hamilton, a torów często po prostu wieje nudą. Szczególnie uwydatniło się to podczas niedawnego Grand Prix Belgii. Gdzie należy szukać przyczyn takiego stanu rzeczy? Wątpliwości nie ma szef Red Bull Racing, Christian Horner.

Wszyscy fani królowej motorsportu mają w pamięci mnóstwo emocjonujących wyścigów, ktorych losy rozstrzygały się w samej końcówce. Obecnie nie jest nam jednak dane oglądać podobnych obrazków - od zwycięstwa do zwycięstwa kroczy Hamilton i nie musi się przy tym nawet specjalnie napocić. Wyjątkowo nudno oglądało się Grand Prix Belgii. Sam Brytyjczyk podkreślał, żeby za taki stan rzeczy nie winić kierowców, ale szefów i właścicieli F1.

TAK się bawi Robert Lewandowski. Kapitan kadry dostał wolne od Brzęczka [ZDJĘCIA]

Christian Horner natomiast, sternik Red Bull Racing, nie ma wątpliwości w czym leży problem. Jego zdaniem wszystko przez to, że kierowcy przejeżdżają wyścigi na jednym tylko pit-stopie. Według szefa wspomnianego teamu właśnie dlatego oglądamy jazdę taktyczną, pozbawioną emocji, gdyż nikt nie chce ryzykować problemów z oponami i konieczności pojawienia się w alei serwisowej więcej niż jeden raz.

Horner w rozmowie z "Motorsportem" twierdzi, że Grand Prix z dwoma-trzema pit-stopami "zaburzyłoby ład", ale jednocześnie sprawiło, że emocje na torze znacznie by się podniosły. Póki co trudno jednak spodziewać się, żeby coś takiego doszło do skutku - wszyscy sympatycy F1 muszą zagryźć zęby i liczyć, że sytuacja jednak ulegnie poprawie.

Grzegorz Krychowiak: Celia może być wzorem dla Polek. Futbologia Przemka Ofiary
Najnowsze